"Odnosząc się do perspektyw wzrostu gospodarczego, zaznaczano, że według dostępnych prognoz, tempo wzrostu gospodarczego będzie się stopniowo obniżać. Wskazywano, że głównym czynnikiem wpływającym negatywnie na tempo wzrostu PKB będzie oczekiwane osłabienie koniunktury w najbliższym otoczeniu polskiej gospodarki" - czytamy w "minutes".
Część członków Rady wskazała, że wzrost aktywności w gospodarce może być dodatkowo ograniczany przez wzrost kosztów produkcji przedsiębiorstw, w szczególności kosztów energii.
Niektórzy członkowie RPP ocenili, że w przypadku części przedsiębiorstw wzrost cen energii nie będzie wpływał na ich sytuację finansową, o ile wprowadzone zostaną zapowiadane przez rząd rekompensaty.
Pojawiły się również oczekiwania, że dynamika PKB w 2019 r. może być wyższa od obecnie prognozowanej.
Odnosząc się do sytuacji na rynku pracy, członkowie ocenili, że napływające dane sygnalizują spowalnianie wzrostu popytu na pracę, a wzrost wynagrodzeń prawdopodobnie pozostanie na obecnym poziomie również w kolejnych kwartałach.
"Inni członkowi Rady wyrażali natomiast opinię, że czynnikiem ryzyka dla szybszego wzrostu płac, mogącego stymulować inflację, mogą być podwyżki dla kolejnych grup zawodowych sektora publicznego. Członkowie ci oceniali także, że w kierunku wzrostu płac w przyszłym roku oddziaływać będzie prawdopodobne zmniejszenie skali napływu pracowników z zagranicy" - podano także.
Według centralnej ścieżki listopadowej projekcji NBP, roczne tempo wzrostu PKB według tej projekcji znajdzie się z 50-proc. prawdopodobieństwem w przedziale 4,4-5,2% w 2018 r. (wobec 4-5,2% w projekcji z lipca 2018 r.), 2,7-4,4% w 2019 r. (wobec 2,8-4,7%) oraz 2,3-4,2% w 2020 r. (wobec 2,4-4,4%).