"Dane Komisji Europejskiej pochodzą z czerwca. Polska awansowała o dwa miejsca i jest teraz na 7. pozycji pod względem wartości inwestycji małych i średnich firm, które zostaną uruchomione dzięki Planowi Junckera. Nasz kraj wyprzedził Czechy i Portugalię. Przed nami są Włochy, Francja, Hiszpania, Niemcy, Wielka Brytania i Grecja" - czytamy w komunikacie.
Umowy, które Europejski Fundusz Inwestycyjny (mechanizm gwarancyjny, w którym udziały mają Komisja Europejska i Europejski Bank Inwestycyjny) zawarł z polskimi bankami, pozwolą uruchomić inwestycje MŚP o wartości około 13 mld zł (3,14 mld euro), podał resort.
"Awans wynika ze zwiększenia z 2 do 4 miliardów złotych portfela, jakim na wsparcie MŚP dysponuje Bank Gospodarstwa Krajowego. Mamy też trzy nowe umowy z bankami, które będą dzielić środki z Planu Junckera" - wyjaśnił wiceminister inwestycji i rozwoju Witold Słowik, który w resorcie odpowiada za Plan Junckera.
Podkreślił, że Plan Junckera nie tylko finansuje inwestycje, ale jest też dobrym poligonem doświadczalnym przed nowym rozdaniem unijnych funduszy.
"Wszyscy musimy zacząć przyzwyczajać się do finansowania zwrotnego. Dotacje unijne pozostaną, ale szereg inwestycji przedsiębiorstw będzie mogło liczyć raczej na wsparcie zwrotne. Według zapowiedzi Komisji Europejskiej, spora część pieniędzy dla firm będzie po 2020 roku dostępna w ramach jednego megainstrumentu pod nazwą #InvestEU. To dotyczy też Planu Junckera" - wskazał Słowik.
Plan Junckera to pieniądze na inwestycje, które poprzez system gwarancji i poręczeń udostępnia Europejski Bank Inwestycyjny. Finalnie trafiają do przedsiębiorców, samorządów, instytucji rządowych i spółek skarbu państwa w formie preferencyjnie oprocentowanych pożyczek, kredytów, ale też innych instrumentów finansowych, na przykład obligacji.