Złoty w ostatnim czasie osłabia się w wyniku geopolitycznych zawirowań. Zapowiadana na piątek decyzja ze strony Moody's Investors Service będzie miała znaczenie dla gospodarki, ale należy poczekać na ostateczną decyzję, czy będzie to obniżka ratingu, wynika z wypowiedzi ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego.
W odpowiedzi na pytanie czy to list ministra finansów do prezesa Trybunału Konstytucyjnego miał wpływ na osłabienie złotego, wicepremier powiedział: "Geopolityka głównie osłabia złotego. Wojna na Ukrainie, niepewność wobec imigrantów, słabe Chiny, słaby wzrost w strefie euro i turbulencje w Stanach Zjednoczonych, gdzie miały być podwyżki stóp procentowych, a będą być może obniżki. To są główne przyczyny, które osłabiają złotego. Poza tym dla naszych eksporterów to jest cały czas na razie dobry kurs" - podkreślił w wywiadzie dla TVN24 Morawiecki.
Według niego, sygnałów dotyczących ewentualnego obniżenia oceny ze strony agencji ratingowej (Moody's) było za mało jak do tej pory. "Nie było jednoznacznych sygnałów, które mówiłyby o tym, że nastąpi obniżenie ratingu, więc zobaczymy, jaka to będzie decyzja. Ponieważ chciałbym, żebyśmy byli traktowani poważnie przez agencje ratingowe" - powiedział wicepremier.
Dodał, że "każdy ruch agencji ratingowych będzie miał znaczenie". "Nam zależałoby, by tego ruchu nie było, ale nie ma co z tego powodu rozdzierać szat. To nie jest koniec świata" - podkreślił.
Agencja ratingowa Moody's decyzję dotyczącą ratingu dla Polski przedstawi w piątek, 13 maja.
Wicepremier wskazał także, że dysponuje już narzędziami do realizacji swojego programu gospodarczego, ale jeszcze nie wszystkimi. "Czekamy jeszcze na ustawę - co właśnie przechodzi przez Sejm - która miała przekazać resortowi rozwoju tych kilka instytucji z Bankiem Gospodarstwa Krajowego na czele. Myślę, że w ciągu kilku tygodni to się stanie" - dodał.