Tempo przeprowadzania restrukturyzacji górnictwa w większym stopniu będzie zależało od zgody związków zawodowych i uzgodnień z partnerami społecznymi niż od kwot, jakie na ten cel zostaną przeznaczone z budżetu państwa, uważa wicepremier i minister rozwoju Mateusz Morawiecki.
W poniedziałek sejmowa Komisja ds. Energii i Skarbu Państwa opowiedziała się za zwiększeniem wydatków z budżetu państwa na restrukturyzację sektora do 7 mld zł do końca 2018 r.
"Minister Tchórzewski wraz ze związkami zawodowymi przeprowadza proces restrukturyzacji i czy będzie on przebiegał w szybszym tempie, czy wolniejszym zależy właśnie od zgody związków zawodowych i uzgodnień z partnerami społecznymi niż od budżetu" - powiedział Morawiecki w kuluarach XXVI Forum Ekonomicznego w Krynicy.
"Nie byłoby za bardzo możliwe, aby tak duże środki wydać w ciągu jednego roku. Będziemy starali się ten proces prowadzić w porozumieniu ze związkami zawodowymi i górniczymi" - dodał.
Środki budżetowe mają zostać przeznaczone m.in. na działania osłonowe dla odchodzących z pracy górników oraz na koszty przenoszenia kopalń do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK).