Wprowadzenie nowego Prawa wodnego nie przewiduje skokowych podwyżek opłat za pobór wody - dla mieszkańców pozostaną one na niezmienionym poziomie do 2019 r., a dla przemysłu ceny nie zmienią się co najmniej do 2018 r., poinformowało Ministerstwo Środowiska.
"Projekt nowej ustawy - Prawo wodne zakłada, przede wszystkim, pełne wdrożenie Ramowej Dyrektywy Wodnej (RDW). Oznacza to m.in., że gospodarowanie wodami musi uwzględniać zasadę pełnego zwrotu kosztów za usługi wodne" - czytamy w komunikacie.
Wejście w życie nowego prawa zapewni pełną zgodności z dyrektywami unijnymi - RDW i tzw. dyrektywą azotanową. Pozwoli to spełnić warunki ex ante i umożliwi wykorzystanie 3,5 mld euro z funduszy europejskich, podano także.
"Zgodnie z decyzją Rady Ministrów z 18 października 2016 r. istniejące stawki zostały utrzymane bez zmian dla sektorów, które takie opłaty już wnoszą (zgodnie z projektem rozporządzenia dołączonym do projektu ustawy). Stawki za wodę dla przemysłu pozostaną na takim samym poziomie, jak w 2016 roku co najmniej do 2018 r., natomiast dla ludności - do 2019 r. Trudno zatem mówić o skokowym zwiększeniu stawek opłat" - czytamy dalej.
Nowe Prawo wodne ma się przyczynić m.in. do poprawy bezpieczeństwa przeciwpowodziowego w Polsce. Projekt ustawy proponuje utworzenie jednolitej struktury służb gospodarki wodnej na terenie całego kraju - Państwowego Gospodarstwa Wodnego "Wody Polskie". W imieniu Skarbu Państwa będzie ono pełniło rolę gospodarza na wszystkich wodach publicznych. Pozwoli to m.in. na sprawniejsze zarządzanie zasobami wodnymi (rzeka i wały w jednych rękach) i bardziej racjonalne wydatkowanie środków publicznych (możliwość planowania inwestycji wieloletnich, a nie w ujęciu budżetu jednorocznego). Powołanie PGW Wody Polskie umożliwi lepsze zarządzanie nie tylko wałami przeciwpowodziowymi, ale także urządzeniami melioracyjnymi, co w efekcie zwiększy bezpieczeństwo przeciwpowodziowe obywateli, podano również.
"Polska ma znacznie niższe niż średnia w Europie zasoby wody przypadające na jednego mieszkańca. Susza w 2015 r. pokazała, że bez poważnych zmian w gospodarowaniu najważniejszym zasobem dla kraju nie mamy szans na zaspokojenie wszystkich potrzeb gospodarki. Dlatego niezbędne jest racjonalne wykorzystanie wody nie tylko przez mieszkańców, ale przede wszystkim przemysł" - podsumowano.