Czy Komisja Nadzoru Finansowego ma zamiar utrudniać *małym spółkom *wchodzenie na rynek podstawowy GPW? KNF zaprzecza, ale jej ostatni komunikat wskazuje, że będzie zachęcać do uczestnictwa w alternatywnym rynku NewConnect.
Na początku lipca, gdy prezentowano pierwsze spółki, jakie pojawią się na nowym rynku tworzonym przez warszawską giełdę, jej prezes, Ludwik Sobolewski, dziękował Komisji Nadzoru Finansowego za zaangażowanie w projekt.
"Komisja będzie wspierać NewConnect, aby ten technologiczny indeks cieszył się jak największym zaufaniem inwestorów" - odpowiadał mu wtedy Marcin Gomoła z komisji.
_ Rynek podstawowy nie jest dla sklepów z warzywami - argumentuje KNF. _ Z ostatniego komunikatu KNF można się dowiedzieć, że nie była to tylko kurtuazja. "KNF cieszy dynamiczny rozwój rynku i dopływ nowych spółek na giełdę" - czytamy w komunikacie. Dalej zaś komisja zwraca uwagę, że „w ocenie KNF niektóre firmy mogłyby rozważyć czy, na obecnym poziomie rozwoju, rynek NewConnect nie jest dla nich bardziej odpowiednim miejscem notowań niż rynek podstawowy GPW".
Jeśli zestawimy to z informacją (z tego samego komunikatu), że na rozpatrzenie czeka aż 33 prospektów emisyjnych IPO, to wnioski dla emitentów nie są wesołe. Czy jest to próba przegonienia firm, które chcą skorzystać na obecnej koniunkturze i wejść na GPW?
"Nie jest intencją KNF zabranianie niewielkim spółkom notowania na rynku podstawowym Giełdy Papierów Wartościowych w Warszawie" - mówi Łukasz Dajnowicz z KNF. "Chcemy tylko zwrócić uwagę, że pojawiła się alternatywa. W Polsce utarło się, że jedynym sposobem na upublicznienie spółki jest wejście na główny pakiet GPW. Praktyka na najlepiej rozwiniętych rynkach świata jest inna" - tłumaczy Dajnowicz.
Komisja wspiera nowy rynek
_ Czy małe i średnie spółki doczekają się akceptacji KNF-u, aby wejść na GPW? _ Nie tak dawno prezes giełdy, Ludwik Sobolewski obiecał, że tylko w tym roku na NewConnect pojawi się blisko 10 spółek. Można przypuszczać, że "wsparcie" komisji wydatnie w tym może pomóc.
"Dla inwestorów czytelniejsza byłaby sytuacja, w której najmniejsze i najmniej płynne spółki z krótką historią biznesową są notowane na oddzielnym rynku" - tłumaczy Dajnowicz. Choć byliśmy świadkami aż 36 debiutów w tym roku (dziś na giełdzie pojawi się kolejny - Mercor), to dominują małe oferty.
"Rekordzistą" w tym roku jest spółka B3System, którego wartość oferty wyniosła tylko 6,5 mln zł. Rok temu zaś Invest Consulting przeprowadził ofertę wartą zaledwie 5,4 mln zł (3,5 mln zł nowej emisji).
Choć komisja nie chce ujawnić szczegółów dotyczących czekających na zatwierdzenie prospektów, to nie jest wielką tajemnicą, że przeważają spółki małe i średnie.
"Obecna dobra koniunktura powoduje, że warzywniak też chce iść na giełdę" - mówi Dajnowicz. "A przecież dla spółek, które chcą pozyskać kilka milionów złotych, lepszym pomysłem wydaje się wejście na rynek NewConnect" - dodaje przedstawiciel KNF.