Zarząd spółki Synthos zarekomendował radzie nadzorczej i walnemu zgromadzeniu niewypłacanie dywidendy z zysku za 2015 roku. Informacja ta poruszyła inwestorów. W konsekwencji nastąpił gwałtowny spadek cen akcji Synthosu, który na półmetku sesji był najlepszą spółką wśród dużych firm notowanych na GPW.
"Zarząd emitenta podjął uchwałę w sprawie rekomendowania walnemu zgromadzeniu Synthos S.A. przeznaczenia całego zysku spółki za rok 2015 na kapitał zapasowy i niewypłacania dywidendy za rok 2015" - czytamy w komunikacie.
W ubiegłym roku akcjonariusze Synthosu zdecydowali o przeznaczeniu kwoty 330,81 mln zł z zysku za 2014 rok na dywidendę, co dało wypłatę w wysokości 0,25 zł na akcję.
Kurs akcji zareagował błyskawicznie. Akcje spółki spadły do poziomu 3,64 zł, a jeszcze przed południem trzeba było za nie zapłacić 4,13 zł. W końcówce sesji akcje traciły ponad 7 procent.
W 2015 roku Synthos odnotował 426 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w 2015 roku wobec 357 mln zł zysku rok wcześniej. W ujęciu jednostkowym zysk netto w okresie 2015 roku wyniósł 341 mln zł wobec 1 006 mln zł zysku rok wcześniej.
Grupa kapitałowa Synthos jest czołowym producentem surowców chemicznych w Polsce i Europie. Spółka jest pierwszym w Europie producentem kauczuków emulsyjnych, siódmym na świecie producentem kauczuków różnorakich oraz trzecim europejskim producentem polistyrenu do spieniania. W 2015 roku skonsolidowane przychody spółki wyniosły 4,06 mld zł.