*Nawet 10 mln zł mogą wynieść straty, które wskutek wtorkowej awarii energetycznej poniosły Zakłady Chemiczne Police, zamykając linie produkcyjne. *
Instalacje w Zakładach Chemicznych Police były wyłączone przez wiele godzin, po tym jak we wtorek silne opady śniegu z deszczem spowodowała awaria sieci energetycznej w okolicach Szczecina.
W Policach trwa rozruch linii produkującej kwas siarkowy, pracuje już normalnie zakładowa oczyszczalnia ścieków i zakład fosforowy.
- _ Uruchamianie całej produkcji i przywrócenie jej do poziomu sprzed awarii zajmie nam 36 godzin. To jest bardzo skomplikowany i zaawansowany technologicznie proces, bardzo duże zadanie - niemal tak, jak wybudowanie nowego zakładu _ - podkreślił rzecznik prasowy spółki Rafał Kuźmiczonek.
Firma jest ubezpieczona; ubezpieczeniem w szczególności objęte są maszyny i urządzenia. Rzecznik dodał, że urządzenia uległy niewielkim uszkodzeniom z powodu braku zasilania.
Kuźmiczonek przyznał, że jest możliwe zrekompensowanie wielomilionowych strat m.in. poprzez skrócenie czasu postoju w okresach, gdy remontowane i wygaszane są linie produkcyjne.
Średnio każda linia ma wtedy ok. 2 tygodni przestoju.
Zakłady Chemiczne Police to największe przedsiębiorstwo produkcyjne w regionie. Wytwarza wieloskładnikowe nawozy dla rolnictwa, kwas siarkowy i fosforowy, biel tytanową, amoniak, mocznik. Zatrudnia prawie 3 tys. osób.