Wartość depozytów ogółem wyniosła na koniec lutego 2016 r. 998,04 mld zł, co oznacza wzrost o 0,9% w ujęciu miesięcznym i wzrost o 10% r/r. Natomiast należności banków ogółem ukształtowały się w tym okresie na poziomie 1 081,15 mld zł, tj. spadły o 0,7% w ujęciu miesięcznym i wzrosły o 5,9% w ujęciu rocznym, poinformował Narodowy Bank Polski (NBP).
Depozyty gospodarstw domowych zamknęły się kwotą 658,34 mld zł (+0,9% m/m i +9,1% r/r), natomiast przedsiębiorstw - 235,27 mld zł (-0,6% m/m i +12,3% r/r).
"Wartość depozytów gospodarstw domowych wzrosła o 5,6 mld zł (tj. o 0,9%) do poziomu 658,3 mld zł. W lutym miesięczny przyrost depozytów tego sektora jest zazwyczaj wyższy niż w następnych miesiącach, m.in. w wyniku kontynuacji dodatkowych wypłat dla pracowników z tytułu premii i nagród rocznych. Wysoki przyrost depozytów odnotowano w sektorze instytucji samorządowych - zwiększyły się one o 5 mld zł (tj. o 20,2%) do poziomu 30 mld zł. Zmiana ta jest obserwowana corocznie, a jej przyczyną jest przekazanie przez sektor instytucji rządowych szczebla centralnego większej, w porównaniu do pozostałych miesięcy roku, wartości środków należnych samorządom. Obniżyła się natomiast wartość depozytów przedsiębiorstw - o 1,4 mld zł (tj. o 0,6%) do poziomu 235,3 mld zł. Spadek poziomu depozytów w tym sektorze jest sytuacją typową dla dwóch pierwszych miesięcy w roku, a jego przyczyną jest uruchomienie części środków przez podmioty gospodarcze, m.in. w celu dokonania dodatkowych wypłat dla pracowników" - czytamy w
komentarzu banku centralnego.
Należności od gospodarstw domowych wyniosły 638,13 mld zł (+0,2% m/m i +5,1% r/r), natomiast przedsiębiorstw - 332,58 mld zł (-1% m/m i +10,1% r/r).
"Stan zadłużenia przedsiębiorstw obniżył się o 3,5 mld zł (tj. o 1%) i wyniósł na koniec lutego br. 332,6 mld zł. Wzrosło natomiast zadłużenie gospodarstw domowych. Stan należności od tego sektora zwiększył się o 1,0 mld zł (tj. o 0,2%) i wyniósł 638,1 mld zł. Luty, na tle innych miesięcy, charakteryzuje się sezonowym zmniejszonym popytem na kredyty ze strony gospodarstw domowych" - czytamy dalej.