"W przeliczeniu na złotówki, najwięcej zarabiają emigranci w Niemczech ( w przeliczeniu przeciętnie 6 907 zł netto), a najmniej emigranci w Wielkiej Brytanii (6 005 zł). Niezależnie od kraju emigracji, najważniejszych czynnikiem, który mógłby skłonić imigrantów do powrotu do Polski jest wynagrodzenie, jednak progowe satysfakcjonujące wynagrodzenie w Polsce deklarowane przez osoby rozważające powrót to kwota około 5 000 zł netto, co jest poziomem wyraźnie przekraczającym obecne przeciętne wynagrodzenie w gospodarce oraz medianę płac w polskiej gospodarce. W praktyce taki poziom płac może być osiągnięty tylko w niektórych dużych miastach przez specjalistów o poszukiwanych kwalifikacjach" - czytamy w raporcie.
Wyniki najnowszego badania potwierdziły obserwowaną już we wcześniejszych latach tendencję do coraz częstszej migracji osiedleńczej. Kontynuacja trendu osiedlania widoczna jest przede wszystkim poprzez wzrost odsetka osób mieszkających za granicą z rodziną.
"Najsilniej wzrosty te widoczne są w przypadku Niderlandów i Niemiec. Migracja zarobkowa do tych krajów rozpoczęła się później niż do Wielkiej Brytanii i Irlandii dlatego proces osiedlania w tych krajach nadal jest silnie widoczny. W przypadku Wielkiej Brytanii i Irlandii osiągnął on już bardziej stabilny poziom. Większość z osób, które nie planuje zostać na stałe w danym kraju, albo chce wrócić do Polski (48% odpowiedzi) albo nie podjęło jeszcze decyzji odnośnie kierunku wyjazdu (39%). Jedynie mały procent (13%) deklaruje, że po wyjeździe z danego kraju, poszuka pracy poza Polską w innym zagranicznym kraju" - czytamy w raporcie.
Według NBP, następuje stopniowy awans zawodowy emigrantów z Polski, którzy przebywają za granicą co najmniej kilka lat, ale sektory w których pracują imigranci z Polski są wciąż selektywne.
"W Wielkiej Brytanii najważniejszym sektorami jest przemysł oraz hotelarstwo i gastronomia. W Irlandii najwięcej Polaków znajduje pracę w hotelarstwie i gastronomii. Do Niderlandów najwięcej emigrantów przyjeżdża pracować w sektorze rolniczym i gospodarce magazynowej. W Niemczech, podobnie jak w Wielkiej Brytanii głównymi sektorami, w których pracują Polacy, są przemysł oraz hotelarstwo i gastronomia" - czytamy także.
We wszystkich krajach, Polacy najczęściej znajdują zatrudnienie jako robotnicy wykwalifikowani (spawacz, operator maszyny, wykwalifikowany murarz, fryzjer) oraz robotnicy wykonujący prace proste nie wymagające kwalifikacji (pokojówka, kelner, zbieranie owoców). Zestawienie danych z kliku lata wskazuje jednak, że pomimo dominującej wciąż roli zawodów nie wymagających wysokich kwalifikacji następują stopniowe zmiany w strukturze zatrudnienia emigrantów ku zawodom pozwalającym uzyskiwać wyższe zarobki, podano także.
W wszystkich badanych krajach około jedna trzecia Polaków transferuje pieniądze do Polski, ale skłonność do przekazów pieniężnych obniża się wraz z coraz bardziej osiedleńczym charakterem migracji.
"Polscy emigranci przebywający w Wielkiej Brytanii i Irlandii w mniejszym stopniu przekazują zarobki w porównaniu do emigrantów z kontynentu (transfer pieniędzy w Irlandii zgłosiło 28,9% ankietowanych, w Wielkiej Brytanii 34,2%, w Niderlandach 36,7%, a w Niemczech 37,2%)" - czytamy także.
Z badania NBP wynika, że osoby, które nie planują wrócić do Polski rzadziej przekazują zarobki, co może wiązać się z tym, że centrum życiowych interesów, bądź najbliższa rodzina znajduje się już za granicą.
"Udział przekazujących pieniądze do Polski w tej grupie osób wynosi 22,6% w Irlandii, 24,5% w Wielkiej Brytanii, 30,7% w Niderlandach oraz 31,8% w Niemczech. Około 40% osób w czterech omawianych państwach, które planują wrócić do Polski, stwierdziło, że przekazuje zarobione pieniądze do Polski" - czytamy również.
Jak wynika z zebranych danych, mimo iż proces migracji zarobkowej z Polski trwa już 12 lat, profil osób wyjeżdżających obecnie z Polski nie odbiega znacząco od ogólnego profilu migranta. Pracy za granicą chętniej poszukują kobiety, wśród migrantów dominują osoby w młode w wieku 25-44 lata. Podobne są także motywy skłaniające do wyjazdu.
Już w 2016 roku duża część emigrantów w Wielkiej Brytanii miała status rezydenta (20%) lub wymagane 5 lat pobytu (kolejne 20%). Późniejsze regulacje mogą tłumaczyć zwiększony napływ emigrantów z Polski do Wielkiej Brytanii w ostatnich 2 latach.
"Ustalone w 2018 roku warunki pozostawania w Wielkiej Brytanii emigrantów po Brexicie gwarantują pozostanie w Wielkiej Brytanii wszystkim emigrantom z Polski, którzy znajdą się tam przed 31 grudnia 2020 roku. Oznacza to, że 92% emigrantów ankietowanych w 2016 roku może uzyskać prawo stałego pobytu jeszcze przed datą graniczną w 2020 roku, a kolejne 8% będzie musiało poczekać rok po dacie granicznej" - podano także.
Badanie ankietowe zostało przeprowadzone wśród emigrantów z Polski w Wielkiej Brytanii, Niemczech, Irlandii i Holandii zrealizowanych w listopadzie i grudniu 2016 roku na potrzeby NBP. Przeprowadzone w 2016 r. badanie było ósmą turą badania prowadzonego przez Narodowy Bank Polski do 2007 r. W latach 2007-2012 badanie prowadzone było co roku. Od 2012 r. badanie prowadzone jest co dwa lata