Europejski Trybunał Sprawiedliwości uznał, że zasady opodatkowania dywidend funkcjonujące w Niemczech od 1977 do 2001 roku były nielegalne. Dla niemieckiego skarbu państwa oznacza konieczność zwrotu inwestorom około 5 mld euro.
Zdaniem najwyższej instancji sądowej UE, niemiecka praktyka w tej kwestii była sprzeczna z zasadą swobody przepływu kapitału.
Przed rokiem 2001 obywatele Niemiec mogli doliczać pobierany od współposiadanych przez nich przedsiębiorstw podatek korporacyjny do puli własnych świadczeń na rzecz fiskusa - ale tylko w przypadku firm z siedzibą w Niemczech.
_ Niemiecki minister finansów Peer Steinbrueck (na zdjęciu) skrytykował wyrok Trybunału, wskazując, iż ewentualne oddanie podatnikom kwoty 5 mld euro "miałoby poważne następstwa ekonomiczne. _
Zdaniem inwestorów, było to dyskryminowanie nabywców akcji spółek zagranicznych. O ostateczne wyjaśnienie sprawy zwrócił się do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości sąd finansowy w Kolonii.
Niemiecki resort finansów jest zaskoczony decyzją sądu, który nie nałożył żadnych ograniczeń na ewentualne roszczenia, dodając, że suma ewentualnych roszczeń może sięgać 5 mld euro. To jednak zależy od liczby ewentualnych pozwów. Jak na razie rząd niemiecki nie podał, ile osób domaga się zwrotu pieniędzy.
`To dobra wiadomość dla podatników i zła dla państw'', mówi agencji Bloomberg Jonathan Bridges, specjalista europejskiego prawa podatkowego w londyńskim oddziale KPMG. Jednak dodaje, że nie należy spodziewać się fali pozwów.
| KOMENTUJE DLA MONEY.PL |
| --- |
|
*Marek Zuber, główny ekonomista IDM SA * Kwota 5 mld euro nie jest dla budżetu Niemiec sumą kolosalną. Ma ona mniej więcej taka wagę, jak 1,5-2 mld zł dla budżetu Polski. Nie jest to więc suma, która spowodowałaby zawalenie się finansów publicznych Niemiec. Może ewentualnie skutkować spowolnieniem reform, czy też dłuższym czasem, w jakim nasi zachodni sąsiedzi będą zbijać swój deficyt budżetowy. Zapewne zostaną również podjęte kroki, by nie była to wypłata jednorazowa, tylko rozłożona w czasie, również ostateczna kwota może okazać się ostatecznie dużo niższa. Reasumując, ten wyrok będzie miał bardzo ograniczony wpływ na gospodarkę Niemiec, a już Polscy przedsiębiorcy nie powinni w ogóle jego skutków odczuć. |