Kolejne dane napływające z Chin utwierdzają w przekonaniu, że spowolnienie jest coraz większe. Tym samym a tamtejszej giełdzie obserwowaliśmy dzisiaj spore spadki. Na plus sesję mogą zaliczyć inwestorzy z Japonii, choć wynika to bardziej z odbicia po prawie 10 procentowej przecenie na przestrzeni ostatnich miesięcy, niż z optymistycznego nastawienia do zakupu akcji spółek notowanych w Nikkei225.
Na dwóch najważniejszych rynkach Azji, czyli w Japonii i Chinach nastroje nie są najlepsze. Shanghai Composite zalicza ponad procentową przecenę. Trudno o optymizm w przypadku Nikkei225, który w prawdzie zdołał minimalnie odbić się od dna, ale w czasie trwania handlu oddał początkową znacznie większą przewagę.
Notowania japońskiego Nikkei225 na przestrzeni ostatnich trzech miesięcy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1389769455&de=1397599140&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej
W kalendarzu makroekonomicznym mieliśmy dzisiaj dwie publikacje z Chin. Wartość nowych kredytów udzielonych w ciągu ostatniego miesiąca wyniosła 1050 mld juanów, czyli ponad 60 procent więcej niż poprzednio oraz o 50 mld więcej niż oczekiwał rynek.
Co ciekawe, w marcu podaż pieniądza wzrosła tam w najsłabszym tempie od ponad 10 lat. Wynik wskazał na 12,1-procentową dynamikę, tymczasem oczekiwano 13 procent. Jest to już kolejny sygnał potwierdzający coraz większą słabość dotychczasowej lokomotywy gospodarczej świata.
Porównaj na wykresach spółki i indeksy src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1389769455&de=1397599140&sdx=1&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=N225&colors%5B0%5D=%231f5bac&fg=1&st=1&w=640&h=250&cm=0&lp=1&rl=1"/> Dodaj wykresy do Twojej strony internetowej