Warszawa, 02.02.2016 (ISBnews/ CMC Markets) - ??Coraz więcej jest kupujących polskie akcje zachęconych niskimi wycenami spółek. Kluczowym wskaźnikiem nastroju na naszym parkiecie może być dzisiaj zachowanie złotego. Uwaga inwestorów będzie również, ale w mniejszym stopniu, zwrócona na ceny ropy, które odbiły się od minimalnych poziomów z grudnia.
Po dziewięciu spadkowych miesiącach dla WIG20, można oczekiwać dalszego napływu ,,odważnych" inwestorów kupujących polskie akcje, chociażby pod krótko- i średnioterminowe odbicie. Niskie wyceny na GPW w połączeniu z szansami na kolejny dobry rok polskiej gospodarki będą zachęcały inwestorów. Warto zwrócić uwagę na relatywnie duże obroty na GPW od końca listopada. Widać wyraźnie, że na rynku jest już pokaźna reprezentacja inwestorów kupujących polskie akcje i uważających bieżące wyceny za atrakcyjne. Do tej pory jednak - co warto przypomnieć - byli oni w błędzie, bo przecież WIG20 pogrążał się w bessie.
WIG20 zbliża się do ważnej strefy oporu. Po pierwsze, ewentualne przebicie poziomu 1790 pkt może dać kolejny krótkoterminowy impuls wzrostowy. Po drugie, mógłby on zostać wzmocniony przez zdecydowane przebicie linii najszybszego trendu spadkowego wyznaczonej od października ubiegłego roku. Na dzisiaj za wiarygodne przebicie wspomnianej linii będzie można uznać zamknięcie się notowań WIG20 powyżej poziomu 1820 pkt.
Do takich ataków popytu potrzeba wsparcia złotego. Indeks złotego zdecydowanie sforsował strefę dołków z grudnia i stycznia. To potwierdzenie wyraźnego odwrotu z dna notowań PLN i napływu kupujących. Kolejnym pozytywnym sygnałem byłoby wyraźne zejście kursu EUR/PLN poniżej 4,37 przy jednoczesnych spadkach USD/PLN poniżej 4,02. Potencjalna siła złotego może kreować popyt na polskie akcje.
Byłoby zaskoczeniem, gdyby istotnymi, krótkoterminowymi impulsami na dzisiejszej sesji okazały dane o bezrobociu w UE, a dokładniej w Niemczech, gdzie oczekuje się potwierdzenia poziomu sprzed miesiąca, czyli 6,3%. Natomiast o godz. 11:00 rynek będzie oczekiwał odczytu dotyczącego unijnego bezrobocia, na poziomie 10,5%.
Więcej krótkoterminowych impulsów, szczególnie dla rynków zagranicznych, mogłyby przynieść skokowe zmiany ceny ropy. Szczególnie po tym, gdy najniższe poziomy z grudnia okazały się zbyt ambitnym celem i po zbliżeniu się do nich spekulanci zaczęli zamykać krótkoterminowe pozycje na wzrost. Spośród najskuteczniejszych inwestorów, zaangażowanych w kontrakty CFD na ropę Brent lub WTI za pośrednictwem platformy CMC Markets, ponad 70% ma otwarte pozycje długie (na wzrost). Warto zwrócić uwagę na ten krótkoterminowy wskaźnik w sytuacji, gdy na rynku wiara w długoterminowo silną ropę jest niewielka.
Łukasz Wardyn, dyrektor - Europa Wschodnia, CMC Markets
