Warszawa, 03.08.2017 (ISBnews/ Superfund TFI) - O ile poprzedni tydzień na rynku złota cechował się dużą siłą strony popytowej, to już w bieżącym tygodniu wzrosty notowań wyhamowały, a cena złota zaczęła nawet delikatnie spadać. Jeszcze w pierwszych dniach bieżącego tygodnia notowania tego kruszcu testowały nawet okolice 1280 USD za uncję jako techniczny opór, jednak okazał się on skuteczny i obecnie notowania złota zeszły poniżej poziomu 1270 USD za uncję.
Szarża kupujących, którą widzieliśmy na rynku złota w ostatnich tygodniach, była przede wszystkim efektem słabnącego amerykańskiego dolara. Na rynku metali szlachetnych jest to szczególnie ważne, gdyż notowania złota wykazują silną negatywną korelację z wartością amerykańskiego dolara. W ostatnich dniach przecena USD nie jest już jednak tak dramatyczna jak bywała wcześniej, dlatego również bykom na rynku złota brakuje motywacji do wynoszenia notowań kruszcu na nowe szczyty. Najprawdopodobniej jeśli wartość amerykańskiej waluty powróci do zniżek, to cena złota mogłaby nawet testować tegoroczne maksima w okolicach 1300 USD za uncję.
Tymczasem sytuacja fundamentalna na rynku złota raczej nie sprzyja stronie popytowej, przynajmniej w najbliższym czasie. Dzisiaj pojawił się raport World Gold Council (WGC), w którym instytucja ta opisuje dokładnie sytuację na rynku złota w I połowie tego roku. Według WGC, w tym okresie popyt na złoto na świecie spadł o 14% w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku. W największym stopniu spadek ten był wywołany znaczącym zmniejszeniem się zakupów złota przez fundusze ETF. W bieżącym roku delikatnie mniejsze były również zakupy złota przez banki centralne, aczkolwiek tu zniżka nie była aż tak znacząca. Z kolei popyt na złotą biżuterię wzrósł, głównie za sprawą dużego popytu w Indiach i Turcji. W obu tych krajach (a dodatkowo też w Chinach) dużym zainteresowaniem w I połowie tego roku cieszyły się także złote monety i sztabki.
Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI
