Dom Kredytowy Notus, doradca finansowy specjalizujący się w pośrednictwie udzielania kredytów hipotecznych, zamierza pozyskać branżowego inwestora, ale potem nie wyklucza pozyskania kapitału z giełdy.
"Chcielibyśmy pozyskać partnera branżowego, który na dalszy rozwój spółki, poprzez podniesienie kapitału, przeznaczyłby około 50 mln zł. Potem nie odrzucamy giełdy, jako źródła pozyskania kapitału" - mówi Robert Pełoński, prezes Notusa.
Prezes powiedział też, że obecnych pięciu właścicieli postanowiło sprzedać około 75 proc. spółki, tak aby każdy z nich zatrzymał po finalizacji po około 5 proc. udziałów.
Notus, który jest obecnie na trzecim miejscu, chce zostać w ciągu trzech lat liderem w sektorze pośrednictwa finansowego, wyprzedzając Expandera i Open Finance.
Spółka rozpoczęła już poszukiwania inwestora wysyłając niedawno
skrócone memorandum inwestycyjne do ponad 50 wiodących instytucji
finansowych w Polsce i za granicą.
"Najchętniej widzielibyśmy w naszej firmie partnera branżowego w postaci dużej zachodniej firmy, która jeszcze nie działa na polskim rynku" - dodał prezes.
Spółka prognozuje, że w tym roku wartość udzielonych za jej pośrednictwem kredytów wzrośnie do 1,5 mld zł z 800 rok wcześniej, a w roku 2008 wartość ta wzrośnie do około 3 mld zł.
Obecnie Notus ma 13 oddziałów. Dla spółki pracuje 170 doradców. Firma oferuje produkty dziewiętnastu banków, ośmiu funduszy inwestycyjnych i dwóch towarzystw oferujących ubezpieczenia na życie z polisami kapitałowymi.