Trudno znaleźć spadek o porównywalnych rozmiarach na rynkach akcji w Warszawie. Zarówno procentowo, jak i pod względem wartości. Cloud Technologies jest co prawda notowana na NewConnect, czyli takie wydarzenia teoretycznie są wpisane w urodę giełdy dla małych i rozwijających się szybko spółek. Ale żeby aż tak?
Na koniec ubiegłego roku spółka była wyceniana na 276 mln zł. Rok wcześniej nawet 437 mln zł. Teraz jej wartość spadła do zaledwie 35 mln zł. W latach 2016 i 2017 zarabiała rocznie ponad 20 mln zł i rynek wierzył, że tak będzie dalej. A biznes wyglądał na rozwojowy.
Notowania akcji Cloud Technologies w ostatnich dwóch latach
Do RODO wszystko szło do przodu
Spółka operuje w coraz bardziej popularnej chmurze internetowej, na której gigantyczne zyski robią ostatnio Amazon i Microsoft. Dla wyjaśnienia, Cloud Technologies nie robi tego co wspomniani giganci, czyli nie udostępnia firmom systemu przetwarzania danych i ich składowania. Ale znalazła sobie ciekawą niszę na światowym rynku.
Zajmuje się reklamą w internecie na bazie przetwarzania danych z chmury (BigData). Jest jednym z największych na świecie dostawców anonimowych profili internautów, które służą do "targetowania" reklamy internetowej. Aktualnie przetwarza ponad 21 mld anonimowych profili użytkowników z 200 państw.
Dane zebrane całkowicie we własnym zakresie stanowią źródło zarobków firmy. Kupują je domy mediowe i indywidualni reklamodawcy. Zyski rosły i rosły, a swój szczyt osiągnęły w trzecim kwartale ubiegłego roku. Potem stopniowo spadały, by zejść poniżej miliona złotych w drugim kwartale 2018. Kapitał giełdowy wycofał się szybko z akcji spółki. Dlaczego?
Kluczową datą jest tu 25 maja 2018 roku, kiedy weszło w życie Rozporządzenie o Ochronie Danych Osobowych. To odbiło się natychmiast "na dynamice rynku danych" - jak podaje spółka. Problem nie tyle w działalności samej firmy, ale w tym jak na bezpieczeństwo danych patrzą jej klienci. Zagrożeni poważnymi konsekwencjami finansowymi, zaczęli postrzegać korzystanie z danych Cloud jako ryzyko.
Dane są anonimowe, a klienci i tak się boją
- Spółka dobrze przygotowała się na nowe przepisy związane z ochroną danych osobowych, które były wyzwaniem dla całego rynku - zauważa jej prezes Piotr Prajsnar. - Przed wejściem w życie RODO wdrożyliśmy odpowiednie procedury wewnętrzne, przeprowadzone zostały także analizy prawne, które wykonały renomowane kancelarie prawne oraz audyt naszej platformy DMP OnAudience.com, która gromadzi i przetwarza dane. Analizy potwierdziły, że nasza działalność jest zgodna z RODO - dodaje.
Przetwarzane dane poddawane są procesowi anonimizacji i dzięki temu informacje dotyczące każdego urządzenia są bezpieczne i nie są danymi osobowymi.
- Naszym klientom udostępniamy wyłącznie anonimowe dane - mówi Prajsnar. - Negatywnym efektem RODO, który odczuliśmy był na pewno duży chaos informacyjny i zmniejszenie popytu na niektórych rynkach. Wynikało to z faktu, że niektóre podmioty na rynku nie do końca rozumiały nowe przepisy i nie wiedziały, co tak naprawdę zmieni się w naszej współpracy i dlatego dla bezpieczeństwa wstrzymywały swoje projekty. Z tego powodu obserwowaliśmy spowolnienie części realizowanych działań, ale aktualnie sytuacja wraca do normy - ocenia.
Zauważa też pozytywną stronę nowych przepisów. Ograniczyły konkurencję ze względu na istotne bariery dla ewentualnych nowych graczy.
href="https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/rodo-dane-wrazliwe-nowe-przepisy,132,0,2407044.html">Czytaj też: RODO wchodzi w życie. Wyjaśniamy, co się zmienia
Jak zapewnić klientów, że wszystko jest w porządku, skoro wisi groźba milionowych kar, która przerazi każdą firmę? Ciekawą informację zawiera już wpis w raporcie za poprzedni kwartał.
Brexit nie wszystkim w smak
- W drugim kwartale 2018 roku działalność operacyjną rozpoczęła spółka zależna OnAudience Ltd, co jest istotnym etapem reorganizacji grupy kapitałowej - podał prezes przy okazji publikacji raportu za drugi kwartał. - Docelowo przedmiotowa spółka przejmie całą działalność w zakresie globalnej dystrybucji produktów opartych o dane - dodał.
"Podmiot funkcjonujący na mocy prawa brytyjskiego pozwala na odpowiednie kreowanie marki na poszczególnych rynkach oraz tym samym pozytywnie wpływa na współpracę z zagranicznymi kontrahentami. [...] Ze względu na swoją lokalizację docelowo może pełnić kluczową rolę biznesową w strukturze grupy kapitałowej" - napisano w raporcie.
Innymi słowy działalność, którą klienci mogą postrzegać jako zagrożoną RODO, została przeniesiona do zagranicznej spółki. Ta funkcjonuje według prawa brytyjskiego.
Po brexicie RODO nie będzie już obowiązywał bezpośrednio w firmach w Wielkiej Brytanii. Obywatele Wielkiej Brytanii nie będą już uważani za obywateli UE, więc nie będą objęci tą samą ochroną, jaką RODO oferuje obywatelom UE. Brexit, czyli wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, przypomnijmy, nastąpi od 30 marca 2019 roku.
Co ciekawe, cierpiąc na nowych unijnych przepisach, Cloud Technologies jednocześnie otrzymała ponad 5 mln zł w ramach dofinansowania na innowacje technologiczne z Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014 - 2020. Chodzi o zbudowanie platformy automatyzującej zarządzanie danymi w reklamie internetowej - OnAudience Big Data Analytics Platform.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl