Do istniejących na koniec 2016 roku 2200 żółtych paczkomatów InPost w najbliższych 12 miesiącach dołączy 1000 kolejnych maszyn - zapowiedział Rafał Brzoska, prezes grupy Integer.pl, do której należy operator urządzeń firma InPost.
- W tym roku mamy dwa priorytety. To mniejsze miejscowości, w których do teraz nie było jeszcze paczkomatów oraz największe polskie miasta, gdzie jak pokazał ostatni rok, przepustowość istniejących maszyn jest już niewystarczająca - podkreśla prezes Brzoska.
Ambitne plany wynikają z bardzo dobrych wyników segmentu paczkomatów, w którym firma obsłużyła o 79 proc. więcej przesyłek niż w 2015 roku.
Ogółem grupa InPost zamknęła rok 2016 wzrostem liczby obsługiwanych przesyłek o 142 proc. Największy wpływ na to miał skokowy rozwój segmentu kurierskiego, który zanotował o 405 proc. lepsze wyniki. Silnie zwiększyła się też obsługa przesyłek poleconych e-commerce - o 149 proc.
Paczkomaty InPost znajdziemy nie tylko w Polsce, ale i w Wielkiej Brytanii, we Francji, we Włoszech i w Kanadzie. To kraje, w których dotychczas spółka najmocniej działała. Ponadto w sieci InPost paczkomaty funkcjonują w: Czechach, Słowacji, na Węgrzech. Oprócz tego z powodzeniem są wykorzystywane w sieciach lokalnych firm kurierskich lub pocztowych w takich krajach jak Chile, Estonia, Litwa i Łotwa, Australia, Kolumbia, Islandia czy Irlandia.
Na koniec 2016 roku na całym świecie działało blisko 6 tys. urządzeń polskiej firmy.