"W sytuacji postępującej erozji marż zarówno apteki indywidualne, jak i sieci, muszą zwiększać siłę przetargową, czyli kupować taniej. Aby kupić taniej, trzeba kupić więcej. A efekt 'ekonomii skali' łatwiej osiągnąć większym podmiotom" - czytamy w komunikacie.
Według PEX PharmaSequence, zwiększanie siły przetargowej w sytuacji ograniczeń AdA, czyli tzw. ustawy "Apteka dla Aptekarzy", może być osiągane przez rozbudowę franczyzy i łączenie się aptek w grupy zakupowe, zapewne będą one bardziej sformalizowane i stabilne niż dotąd.
"Ceny mogą być zróżnicowane w zależności od regionu - tam, gdzie presja konkurencji jest większa, cena dla pacjenta nadal może być głównym 'magnesem' zwiększającym ruch w aptekach. W innych regionach, w których presja konkurencji jest mniejsza oraz brakuje możliwości otwierania nowych aptek coraz bardziej liczyć będą się inne czynniki przyciągające pacjentów, takie jak jakość obsługi czy asortyment" - czytamy także.
Wcześniej PEX PharmaSequence poinformował, że wartość sprzedaży na aptecznym rynku farmaceutycznym wzrosła o 4% r/r i wyniosła 32 992 mln zł w 2017 roku, a wartość refundacji wyniosła ponad 8 419 mln zł (+4,5% w stosunku do 2016 r.).