"Jeśli chodzi o przewidywania na II półrocze, to jestem bardzo ostrożny. Przedsiębiorstwo jest tylko po to, żeby zarabiać i to zarabiać jak najwięcej w danym okresie. I do tego zmierzamy - żeby jak najwięcej środków zarobić, natomiast jaka to będzie kwota, zobaczymy" - powiedział Rogala w rozmowie z ISBnews.
Wyjaśnił, że ostrożność wynika m.in. z wrażliwości PGG na zdarzenia o charakterze geologicznym i już w mniejszym stopniu na uwarunkowania sprzętowe.
"Zysk będzie wyższy niż w 2017 r., ale nie chcę podawać liczb. Wrażliwość jest jeszcze duża - jest wiele powodów, żeby być zadowolonym, ale tyle samo jest powodów do tego, żeby być jeszcze bardziej uważnym i ostrożnym w stosunku do tego, co będzie dalej" - wskazał.
W I połowie 2018 r. PGG odnotowała 294 mln zł zysku netto - wobec ok. 7 mln zł zysku w I poł. 2017 r. i 265 mln zł straty w I półroczu roku 2016.
"Jesteśmy bardzo zbudowani tymi wynikami, ale one pokazują też, że organizacja działa wielowątkowo, bo z jednej strony potrafi wykorzystywać koniunkturę, ale również potrafi pracować w części związanej z wydajnością, z obszarem kosztowym na tyle, żeby na koniec osiągać tak dobry rezultat w postaci 294 mln zł zysku" - podkreślił prezes.
Jego zdaniem, miarą efektywności PGG jest przejęcie luki produkcyjnej po kopalni Śląsk przez pozostałe kopalnie należące do grupy. Produkcja tych kopalń wzrosła o 800 tys. ton r/r według stanu na lipiec 2018 r.
Stabilną perspektywę na II półrocze zapewniają m.in. zawarte przez spółkę długoterminowe kontrakty z głównymi odbiorcami - podmiotami z branży energetyki i ciepłownictwa. Jedynie frakcje grube i średnie, których grupa sprzedaje ok. 4-4,5 mln ton rocznie, sprzedawane są w formule umów rocznych, co jest korzystne dla spółki.
"Formuła długoterminowego kontraktu polega na tym, że cena radykalnie nie będzie się zmieniać" - wskazał także Rogala.
Jego zdaniem, sytuacja finansowa spółki jest stabilna, lepsza od planowanej. Zadłużenie jest obsługiwane na bieżąco, a terminy płatności są stopniowo skracane. W 2019 r. rozpocznie się proces spłaty obligacji. Prezes nie widzi dziś żadnych zagrożeń co do obsługi tego programu.
"Nie ma potrzeby pozyskiwania środków finansowych, mamy zachowaną płynność" - dodał Rogala.
Pierwsze efekty realizowanego programu inwestycyjnego powinny być widoczne w kopalni Bolesław Śmiały w przyszłym roku.
"Za trzy lata będzie efekt udostępnienia partii S i C w kopalni Mysłowice-Wesoła. Inne obszary powinny być widoczne gdzieś w połowie przyszłego roku - udostępnienie na kopalni zespolonej Piast i Ziemowit, w późniejszym okresie udostępnienie złoża Imielin Północ" - powiedział prezes.
Podkreślił, że część inwestycji to programy 5-7-letnie.
Jego zdaniem, kwestia ewentualnego debiutu na giełdzie to decyzja strategiczna, w gestii właściciela.
"Natomiast myślę, że jeśli spółka będzie powtarzalna, stabilna, będzie przynosiła stały zysk, będzie potrafiła planować i te plany realizować, to wtedy stanie się produktem atrakcyjnym z punktu widzenia giełdowego. Moim zdaniem, jest jeszcze za wcześnie, żeby o tym mówić" - wskazał Rogala.
Polska Grupa Górnicza jako spółka celowa powstała w celu przejęcia majątku i zobowiązań Kompanii Węglowej. 1 kwietnia 2017 r. została podpisana umowa sprzedaży na rzecz PGG Sp. o.o. przedsiębiorstwa KHW S.A., w skład którego wchodzą Kopalnia Węgla Kamiennego "Mysłowice-Wesoła", Kopalnia Węgla Kamiennego "Murcki-Staszic", Kopalnia Węgla Kamiennego "Wujek" oraz Kopalnia Węgla Kamiennego "Wieczorek", a także udziały w Śląskim Centrum Usług Wspólnych Sp. z o.o. w Katowicach. 29 grudnia 2017 r. PGG sp. z o.o. przekształciła się w spółkę akcyjną.
Kamila Wajszczuk