Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG)
nadal poszukuje nowych klientów za granicą, w tym na Ukrainie, poinformował wiceprezes Maciej Woźniak. Spółka rozważa również również dodatkowe dostawy do gazoportu w Świnoujściu.
- Oczywiście, każdy klient odbierający gaz, w szczególności na nowych dla nas terytoriach, jak Ukraina, jest dla nas cenny, to jest efekt naszej strategii działania, poszukujemy klientów za granicą. To nie jest nasze ostatnie słowo, jeśli chodzi o Ukrainę - powiedział Woźniak podczas konferencji prasowej.
W ub. tygodniu PGNiG poinformowało, że rozpoczęło współpracę z ukraińską spółką Eru Trading w zakresie dostaw gazu ziemnego na Ukrainę. Finalnymi odbiorcami gazu ziemnego są odbiorcy przemysłowi na rynku ukraińskim.
Kolejne dostawy do gazoportu
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo może do końca roku zamówić kolejne dostawy typu spot do terminalu LNG, o ile okaże się to korzystne. Decyzje dotyczące tej kwestii zapadną najwcześniej jesienią, poinformował wiceprezes Maciej Woźniak.
- Na razie więcej dostaw nie jest potrzebne, ale wrócimy do tematu jesienią - powiedział Woźniak dziennikarzom.
Wskazał, że pod kątem zapełnienia magazynów dostawy nie są konieczne. Decyzja o zamówieniach będzie zależała w dużym stopniu od możliwej do uzyskania ceny. - Jeżeli nadarzy się okazja, to będziemy importować kolejne spoty - dodał wiceprezes.
PGNiG odebrało pierwszą spotową dostawę LNG ze Statoil w terminalu LNG w Świnoujściu pod koniec czerwca tego roku. PGNiG planuje zakupy LNG na zasadach spotowych niezależnie od regularnych dostaw realizowanych w ramach długoterminowego kontraktu z Qatargas.
PGNiG jest obecne na warszawskiej giełdzie od 2005 roku. Grupa zajmuje się wydobyciem gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju, importem gazu ziemnego do Polski, magazynowaniem gazu w podziemnych magazynach gazu, dystrybucją paliw gazowych, a także zagospodarowaniem złóż gazu ziemnego i ropy naftowej w kraju i za granicą oraz świadczeniem usług geologicznych, geofizycznych i poszukiwawczych w Polsce i za granicą.