Po raz kolejny obecne władze PGNiG chcą rozliczyć się z poprzednikami. Zarzucają im niewłaściwe rozliczanie umów, co miało zaszkodzić spółce. Na liście jest 7 nazwisk, które były nominowane przez skarb państwa jeszcze za czasów PO. Kilka miesięcy wcześniej podobne zarzuty usłyszało 4 innych członków zarządu.
Na 21 lutego zwołano walne zgromadzenie akcjonariuszy państwowej spółki PGNiG. Wśród spraw, którymi chce się zająć zarząd, znalazła się kwestia dochodzenia roszczeń od ich poprzedników. Obecny zarząd zarzuca im wyrządzenie szkody spółce.
Na liście osób, którym zarzuca się złe zarządzanie znaleźli się: Jacek Murawski, Jerzy Kurella, Zbigniew Skrzypkiewicz, Jarosław Bauc, Andrzej Parafianowicz, Mariusz Zawisza i Waldemar Wójcik. Niemal wszyscy byli powoływani na stanowiska w latach 2013-2014, a więc w końcówce rządów PO i przed przejęciem władzy przez PiS, które następnie niemal całkowicie przemeblowało kadry.
Przygotowana uchwała na walne zgromadzenie ma służyć wyrażeniu zgody właścicieli PGNiG na dochodzenie roszczeń o naprawienie szkód wyrządzonych przez wymienionych członków zarządu.
W szczególności chodzi o "wystąpienie z wnioskami o zawezwanie do próby ugodowej w związku z nieprawidłowym rozliczaniem umów handlowych z odbiorcami gazu" - czytamy w projekcie uchwały.
PGNiG wskazuje, że w związku z analizą umów handlowych z odbiorcami gazu okazało się, że część z nich była nieprawidłowo rozliczana poprzez "brak naliczania odbiorcom ceny z uwzględnieniem korekty z uwagi na ciepło spalania".
W uzasadnieniu do uchwały czytamy m.in., że "na podstawie art. 483 Kodeksu spółek handlowych możliwe jest wystąpienie z roszczeniem odszkodowawczym do członków zarządu, którzy swym działaniem lub zaniechaniem mogli doprowadzić do powstania szkody w majątku spółki".
To nie pierwszy przypadek, gdy obecne władze rozliczają swoich poprzedników. Już w połowie września ubiegłego roku akcjonariusze głosowali za pociągnięciem do odpowiedzialności innych członków zarządu, z lat wcześniejszych. Chodziło o wiceprezesów: Radosława Dudzińskiego, Sławomira Hinca i Mirosława Szkałubę oraz prezes Grażynę Piotrowską-Oliwę.
Kilka miesięcy temu uchwała przeszła, więc wydaje się, że również teraz jest to tylko formalność.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest liderem rynku gazu ziemnego w Polsce. Jest spółką giełdową zajmującą się poszukiwaniami i wydobyciem gazu ziemnego oraz ropy naftowej, a także, poprzez kluczowe spółki, importem, magazynowaniem, sprzedażą, dystrybucją paliw gazowych i płynnych oraz produkcją ciepła i energii elektrycznej. Pełni kluczową rolę na polskim rynku gazu i jako lider odpowiada za utrzymanie bezpieczeństwa energetycznego kraju.