PKB Stanów Zjednoczonych poszedł w górę o 4,1 proc. w drugim kwartale w ujęciu annualizowanym (pomnożona przez cztery zmiana w drugim kwartale w porównaniu z pierwszym kwartałem). Dla porównania w Polsce mówi się o sukcesie, bo w pierwszym kwartale wzrost był 5,2-procentowym, a to jednak nie ta skala gospodarki. Rekordowy wzrost PKB strefy euro w historii to 3,8 proc. w 2000 r., a Niemiec tylko raz zrównał się w tym wieku z obecnym osiągnięciem USA w 2010 roku.
Poprzednio lepszy wynik w USA był równo cztery lata temu. Wtedy źródłem przyśpieszenia wzrostu były inwestycje, tym razem to eksport.
Wzrost PKB USA (proc. kwartał do kwartału w ujęciu anualizowanym) src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1530010343&de=1530630600&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=LPP&colors%5B0%5D=%230082ff&tid=0&w=605&h=284&cm=0&lp=1"/>
Różnica eksport-import wniosła do wzrostu PKB aż 0,6 pkt. proc. Co prawda handel zagraniczny wciąż był na minusie 552 mld dol., ale to minus najmniejszy od trzeciego kwartału 2016.
To tym bardziej godne zauważenia, że dolar się umocnił, co pogarsza sytuację eksporterów, a polepsza importerów. A eksport rósł o 10,9 proc. rok do roku (+253 mld dol.), czyli dużo szybciej niż import (+8,1 proc., +233 mld dol.).
Tu trzeba zrobić jedno zastrzeżenie - owszem, wpłynęły na to działania prezydenta Trumpa, ale akurat w dość specyficzny sposób. Producenci soi w USA eksportowali na potęgę, bo śpieszyli się ze zwiększaniem dostaw do Chin, zanim zaczną obowiązywać lipcowe wzajemne taryfy. Amerykanie wprowadzili 6 lipca 25-procentowe opłaty na import z Chin wart 34 mld dol., na co Chiny odpowiedziały opłatami na soję, produkty żywnościowe i samochody. Stąd wskaźniki eksportu mogą być jednorazowym wyskokiem.
Konsumpcja wystrzeliła po cięciu podatków
Głównym motorem wzrostu w USA są wydatki konsumpcyjne. Te poszły w górę o aż 5,4 proc. rok do roku, w tym szczególnie wydatki na paliwa (+18,2 proc.), usługi finansowe (+6,2 proc.) i wyposażenie domu (+6,1 proc.). Bezrobocie spadło do najniższych poziomów od 2000 roku, zatrudnienie w ciągu roku wzrosło o 2,3 mln osób, mediana płac wzrosła do 879 dol. tygodniowo z 862 dol. rok temu, poprawiają się nastroje konsumentów.
Tu widoczne jest wyraźnie cięcie podatków korporacyjnych z inicjatywy Trumpa z początku roku. Przedsiębiorstwa bardziej konkurują o pracownika, więc i płace oraz zatrudnienie przyśpieszyły. Do tego wielkie firmy dostały motywację, żeby kapitał ściągać zza granicy do domu.
Trzeba przy tym podkreślić, że z wyłączeniem stycznia i lutego, deficyt budżetowy mimo radykalnej obniżki podatków pozostał na niezmienionym poziomie rok do roku, a w czerwcu nawet spadł o 15 mld dol. do 75 mld dol., co zaskoczyło zupełnie ekonomistów (oczekiwali 98 mld dol.).
Spadła dynamika inwestycji w porównaniu z pierwszym kwartałem, jednak te i tak rosły w dość wysokim tempie. Konkretnie o 5,4 proc. w ujęciu anualizowanym w porównaniu z 8,0 proc. w pierwszym kwartale. W szczególności wydatki kierowane były na sprzęt przetwarzający informacje oraz nakłady na patenty i licencje.
Stopy procentowe szybko wrócą do normalności
- Solidny wzrost inwestycji w USA wspierany przez cięcia podatkowe oraz wyraźna poprawa eksportu netto będą stanowiły istotny argument dla Donalda Trumpa za kontynuacją dotychczasowych działań. Spadek zapasów, jak i wypracowywane przez przedsiębiorstwa zyski, powinny wspierać wzrost inwestycji w kolejnych miesiącach. Z kolei rozgrzany rynek pracy i cięcia podatkowe oznaczają, że najważniejszym źródłem wzrostu PKB pozostanie konsumpcja. Oczekujemy, że dynamika aktywności gospodarczej pozostanie wysoka w kolejnych kwartałach tego roku i zacznie spowalniać dopiero w 2019 - wskazują analitycy PKO BP.
Sygnalizują, że tak dobre wyniki wspierają „jastrzębią” frakcję w FOMC. To zwiększa prawdopodobieństwo kolejnych dwóch podwyżek stóp w USA w tym roku, a więc i podrożenia kredytów, kosztów finansowych firm, oprocentowania obligacji a zarazem może odciągać kapitał od giełdy.
- Oczekujemy, że dynamika aktywności gospodarczej pozostanie wysoka w kolejnych kwartałach tego roku i zacznie spowalniać dopiero w 2019 - dodają analitycy.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl