Zarząd PKN Orlen poinformował o podpisaniu listu intencyjnego pomiędzy spółką i Skarbem Państwa w sprawie przejęcia kontroli kapitałowej nad grupą Lotos. Rozważane jest bezpośrednie lub pośrednie przejęcie minimum 53 proc. udziałów.
Podpisując list intencyjny, Orlen i Skarb Państwa zobowiązały się do "podjęcia w dobrej wierze rozmów, których celem będzie przeprowadzenie transakcji". Pod pojęciem transakcji należy rozumieć nabycie przez PKN akcji grupy Lotos od jej akcjonariuszy, w tym w szczególności od Skarbu Państwa.
Aktualnie w rękach państwa jest 27,5 proc. akcji PKN Orlen i 53,2 proc. udziałów w Lotosie.
Informacja ta pojawiła się o godzinie 12:15. Od tego momentu notowania obu spółek idą w górę, choć już od rana widać było, że inwestorzy są w dobrych nastrojach. Obecnie cena akcji Lotosu idzie do góry o 6,5 proc. Orlen zyskuje na wartości 6 proc.
Obecne notowania akcji Lotosu src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1519718400&de=1519747800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=LTS&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&fr=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Tak mocnymi wzrostami nie może się pochwalić żadna inna duża spółka z GPW. Rosnącym notowaniom towarzyszy bardzo duża liczba transakcji. W ciągu niecałych 5 godzin obrót akcjami Orlenu przekracza już 100 mln zł. W przypadku Lotosu jest to około 22 mln zł.
Orlen poinformował, że harmonogram oraz szczegółowe zasady realizacji ewentualnej transakcji wymagają przeprowadzenia szczegółowych analiz i będą obecnie wypracowywane. Ponad to podkreśla, że przeprowadzenie transakcji będzie możliwe m. in. po uzyskaniu zgód korporacyjnych oraz zgód odpowiednich organów ochrony konkurencji na dokonanie koncentracji.
"Zgodnie z założeniami stron listu intencyjnego, celem jest stworzenie silnego, zintegrowanego koncernu zdolnego do lepszego konkurowania w wymiarze międzynarodowym, odpornego na wahania rynkowe m. in. poprzez wykorzystanie synergii operacyjnych i kosztowych pomiędzy PKN ORLEN i Grupą LOTOS" - czytamy w komunikacie.
Zarząd Orlenu jednocześnie podkreśla, że podpisany list intencyjny nie stanowi wiążącego zobowiązania do przejęcia kontroli nad Lotosem.
Już tydzień temu o potencjalnym połączeniu Orlenu z Lotosem mówił minister energii Krzysztof Tchórzewski.
- Myślę, że to nie byłoby złym rozwiązaniem, ale trzeba jeszcze poczekać, bo to jest kwestia dokładnego zbadania, sprawdzenia przez oba zarządy, na ile to będzie korzystne - powiedział minister na antenie TVP Info.
Jak wyjaśnił, w całej Unii zanika rywalizacja między firmami działającymi na terenie jednego państwa, a zaczyna się rywalizacja międzypaństwowa. Dodał zarazem, że nie ma powodu, aby pilnie łączyć obie nasze spółki paliwowe.