PKN Orlen podpisał kontrakt na zaopatrzenie w paliwa dla armii amerykańskiej, stacjonującej na terenie Polski. Kontrakt obejmuje sprzedaż zarówno paliwa lotniczego jak i oleju napędowego.
"Paliwa będą wykorzystywane do zasilania zarówno sprzętu lądowego, jak też powietrznego. Dostawy będą realizowane poprzez zewnętrznego wykonawcę kontraktowego bezpośrednio do baz stacjonowania jednostek amerykańskich na terenie Polski, m.in. w Żaganiu, Toruniu, Bemowie Piskim czy Świętoszowie" - czytamy w komunikacie.
Tego rodzaju kontraktacja podlega rygorystycznym standardom. Orlen musiał posiadać w tym celu m.in. niezbędne certyfikaty AQAP, pozwalające realizować tego typu sprzedaż według standardów dla wojsk NATO.
- Sprzedaż paliw do jednostek wojskowych, jak armia amerykańska wymaga specjalistycznej wiedzy m.in. w zakresie produkcji czy transportu i dzięki temu, że mamy wymagane know-how możemy ubiegać się o tego rodzaju kontrakty - powiedział Zbigniew Leszczyński, członek zarządu do spraw sprzedaży.
To już kolejna umowa państwowego giganta naftowego. Wcześniej podobny dokument został podpisany w kwietniu 2017 roku. Obecna współpraca będzie realizowana do końca tego roku z możliwością jej przedłużenia na kolejne lata.
Firma jest też dostawcą paliwa lotniczego i oleju napędowego dla Wojska Polskiego.
Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie. Prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. Przychody ze sprzedaży całej grupy sięgnęły w ubiegłym roku 95,36 mld zł.