PKN Orlen tworzy nową strategię rozwoju. Jednym z filarów nowego planu mają być innowacje. Celem jest m.in. zróżnicowanie dostawców ropy. Testowany jest surowiec z Iranu i USA.
- Ruszyliśmy mocno z aktualizacją strategii. Prowadzimy szereg wewnętrznych warsztatów. Trudno prognozować zmienną sytuację gospodarczą w kolejnych latach, ale chcemy się z tym zmierzyć i do końca roku przedstawić plan na kolejne 5 lat - zapowiedział wiceprezes Sławomir Jędrzejczyk.
Wskazał, że innowacje mają być jednym z ważnych elementów nowego planu rozwoju. Według jego słów, koncern chce m.in. znaleźć swoje docelowe miejsce w łańcuchu wartości w sektorze samochodów elektrycznych.
Znacznie bliższą perspektywą są natomiast kwestie dalszego zróżnicowania źródeł ropy naftowej. - Testujemy rożne rodzaje ropy, m.in. irańską, czy z USA. Jest to kwestia dogrania operacyjnego i dalszych decyzji. Jesteśmy gotowi przyjąć 60 gatunków ropy. Im więcej alternatyw logistycznych, tym lepiej - wskazał Jędrzejczyk.
Orlen będzie nadal obniżał poziom zapasów. Według słów wiceprezesa, w październiku nastąpi uwolnienie kolejnych 200 mln zł w zapasach i spadek ich rotacji do 60 dni z 63 obecnie.
PKN Orlen miał 1,8 mld zł przepływów operacyjnych po pierwszym półroczu. Według słów wiceprezesa, w przypadku osiągnięcia pełnych mocy produkcyjnych, co jest spodziewane od czwartego kwartału, i ewentualnego wzrostu cen ropy, zapotrzebowanie na kapitał może wzrosnąć.
Koncern zakłada utrzymywanie się cen ropy w korytarzu 40-50 dolarów za baryłkę. Szacuje też, że z tytułu podatku handlowego będzie musiał przekazać do budżetu około 200 mln zł.