Orlen chce do końca roku przeprowadzić przymusowy wykup akcji czeskiego Unipetrolu. Władze polskiej spółki przekonują, że mają prawie 700 mln zł, które będzie ich to kosztować.
W środę Czeski Bank Narodowy (odpowiednik naszego NBP) wyraził zgodę na wykupienie przez PKN Orlen wszystkich akcji spółki Unipetrol. Mowa o prawie 6 proc. akcji, których brakuje do przejęcie pełnej kontroli (100 proc. udziałów) nad czeskim koncernem paliwowym.
- Zgoda Czeskiego Banku Narodowego na przymusowy wykup akcji Unipetrolu to bardzo dobra wiadomość. Jako stuprocentowy właściciel PKN Orlen zwiększy możliwość wykorzystania zaangażowanego kapitału - komentuje sytuację Daniel Obajtek, prezes Orlenu.
Precyzuje, że chodzi o maksymalizację korzyści ze współpracy w ramach całej grupy tak, aby zwiększyć efektywność czeskich zakładów.
- Dzięki temu wzmocnimy naszą pozycję w regionie i jeszcze skuteczniej będziemy mogli odpowiadać na rynkowe wyzwania - podkreśla Obajtek.
Władze Orlenu oceniają, że po przeprowadzeniu wykupu dokładnie 5,97 proc. akcji Unipetrolu dług netto koncernu pozostanie na bezpiecznym poziomie. To ważne, bo to jedna z największych państwowych spółek.
Z informacji przekazanych przez PKN Orlen wynika, że ostateczne rozliczenie transakcji zakupu akcji powinno nastąpić do końca 2018 roku.
"Zostanie ona sfinansowana ze środków własnych PKN Orlen oraz z dostępnego kredytu konsorcjalnego. Zgodnie z założeniami, po przeprowadzeniu wykupu, dług netto koncernu pozostanie na bezpiecznym poziomie i nie powinien wpłynąć na pogorszenie oceny ratingowej" - czytamy w komunikacie.
Transakcja polega na przeprowadzeniu przymusowego wykupu akcji należących do akcjonariuszy mniejszościowych. W ich rękach ciągle jest 10 mln 827 tys. 673 akcji. Za każdą otrzymają po 380 czeskich koron. Daje to prawie 688 mln zł. Obecnie Orlen posiada łącznie 170 mln 507 tys. 091 akcji Unipetrolu, stanowiących około 94 proc. kapitału zakładowego czeskiego koncernu.
Czytaj więcej: PKN Orlen wydał 3,5 mld zł na Unipetrol
"Obecnie na rynku czeskim realizowany jest projekt budowy instalacji polietylenu PE3, który ma na celu umocnienie pozycji grupy Orlen na chemicznym i petrochemicznym rynku w Europie Środkowej. Realizacja projektu w Litvinovie o mocy około 270 tys. ton/rocznie umożliwi wyższe wykorzystanie instalacji Olefin oraz głębszą integrację produkcji petrochemicznej i rafineryjnej. Sprawna realizacja m.in. tej inwestycji umożliwi wzmocnienie pozycji Unipetrolu w jednej z najbardziej perspektywicznych branż na świecie" - tłumaczy powody inwestycji polska strona.
Grupa PKN Orlen zarządza sześcioma rafineriami w Polsce, Czechach i na Litwie, prowadzi też działalność wydobywczą w Polsce i w Kanadzie. W 2017 roku łączna sprzedaż w grupie przekroczyła 95 mld zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl