PKP Energetyka przygotowuje się do rozpoczęcia drugiej części programu modernizacji układów zasilania (MUZA 2) o łącznej szacowanej wartości ok. 1 mld zł, poinformował prezes Wojciech Orzech.
"Przygotowujemy się do rozpoczęcia programu MUZA 2. Jego potencjalna wartość to nieco mniej niż 1 mld zł, czyli w okolicach wartości pierwszej części programu. Trwają przygotowania z wykorzystaniem doświadczeń z pierwszego etapu, czyli m.in. jak skrócić proces przygotowawczy, czy przygotowywania działek. W pierwszym etapie musieliśmy pozyskać ok. 4 tys. działek" - powiedział Orzech podczas spotkania z dziennikarzami.
W drugim etapie spółka szacuje liczbę obiektów do zrealizowania na poziomie podobnym, jak w pierwszym - czyli ok. 100.
Modernizacja układów zasilania przeprowadzona w latach 2012-2015 była inwestycją o wartości ok. 1 mld zł. Efektem było zwiększenie mocy o 50% do 963,9 MW. Władze PKP Energetyka podkreśliły, że inwestycja wpisuje się w skracanie czasu przejazdów kolei.
"Rozbudowujemy majątek według reżimu ustalonego z URE. Plany rozwoju są uzgadniane z regulatorem. Jednocześnie będziemy precyzować cele strategiczne na kolejne lata w czterech kluczowych obszarach: jakość usług, bezpieczeństwo, zaangażowanie pracowników - potencjalnie jedyne źródło trwałej przewagi konkurencyjnej i w konsekwencji generowanie wyników, Nasza strategia polega na osiąganiu satysfakcjonującej marży. Nie interesuje nas wolumen. W efekcie chodzi o zarządzanie przez trwałe, rzeczywiste zmiany" - wskazał prezes PKP Energetyka.
Dodał, że zarząd energetycznej spółki będzie dążyć do większych wydatków na sieć niż poziomy ustalone z Urzędem Regulacji Energetyki (URE), gdyż chociażby zarządzanie majątkiem sieciowym wymaga w jego ocenie istotniejszych nakładów.
Ponadto spółka zakłada coraz więcej inwestycji związanych z liniami najwyższych napięć dla potrzeb własnych oraz klientów zewnętrznych, jak chociażby Tauron czy PSE, oraz umacnianie specjalizacji w sieciach niskiego napięcia - sieci trakcyjne kolejowe i tramwajowe.
"Analizujemy przetarg po przetargu" - stwierdził prezes PKP Energetyka.
Według słów prezesa PKP Energetyka, ten rok pod względem wyników ma być zbliżony do szacunków, prezentowanych przy procesie prywatyzacji. Poprzedni zarząd spółki zapowiadał wtedy, że liczy na ok. 200 mln zł EBITDA w 2015 r., capex - ok. 490 mln zł.
Natomiast w przyszłym roku spodziewa się wyraźnie niższych przychodów na usługach elektroenergetycznych w wyniku braku zamówień z PKP PLK. Spółka szykuje więc inicjatywy mające na celu redukcję kosztów, jak uruchomienie programu dobrowolnych odejść (PDO).
Kierowany jest do osób w wieku emerytalnym (firma zakłada że w efekcie odejdzie ponad 90% tej grupy), ale rownież innych którzy nie odnajdą się w przeprowadzanych zmianach. Jak podał prezes firmy pojawiło się dotychczas ok. 580 zgłoszeń. W efekcie zatrudnienie może zmniejszyć się o do 10% z łącznie ok. 7 tys. pracowników.
PKP Energetyka działa w czterech kluczowych obszarach - zajmuje się dystrybucją energii elektrycznej poprzez sieć dystrybucyjną na terenie całego kraju, świadczy usługi elektroenergetyczne, w tym utrzymania trakcji kolejowej, prowadzi handel gazem i energią elektryczną, a także sprzedaż paliw płynnych dla przewoźników kolejowych.
Spółka zatrudnia ponad 7 tys. pracowników. W 2014 r. osiągnęła ok. 4,3 mld zł przychodów ze sprzedaży. We wrześniu 2015 r., po wielomiesięcznym procesie prywatyzacji, właścicielem PKP Energetyka został globalny fundusz inwestycyjny CVC Capital Partners.