Warszawa, 29.09.2016 (ISBnews/ Superfund TFI)
- Pierwsza połowa bieżącego tygodnia na rynku ropy naftowej upływała w oczekiwaniu na wyniki spotkania producentów tego surowca. Spotkanie to miało miejsce od poniedziałku do środy w Algierze, gdzie odbywało się Międzynarodowe Forum Energetyczne. W kuluarach tego wydarzenia spotkali się przedstawiciele krajów OPEC oraz Rosji, by wspólnie debatować nad możliwościami działań zmierzających ku wsparciu notowań ropy naftowej na globalnym rynku.
Inwestorzy nie mieli wygórowanych oczekiwań dotyczących rezultatów tego spotkania. Już jedna próba porozumienia w pierwszej połowie tego roku zakończyła się fiaskiem, za co odpowiedzialne było przede wszystkim nieugięte stanowisko Iranu - kraju, który w tym roku postawił sobie za cel dynamiczne zwiększanie wydobycia po zniesieniu nałożonych na niego we wcześniejszych latach sankcji.
Tym razem również wiele wskazywało na to, że to Iran będzie największym przeciwnikiem porozumienia, zwłaszcza jeśli miałoby ono narzucać istotne ograniczenia dotyczące produkcji ropy w tym kraju. Jednak okazało się, że udało się wypracować konsensus - kraje OPEC zgodziły się na delikatne ograniczenie wydobycia tak, aby łączna produkcja ropy naftowej w kartelu zawierała się w przedziale 32,5-33,0 mln baryłek dziennie. Obecnie, według szacunków OPEC, wynosi ona 33,24 mln baryłek dziennie.
Porozumienie dotyczące ograniczenia produkcji to historyczna decyzja, ponieważ to pierwsza tego typu ugoda od 2008 r. Dzięki niej, istnieje szansa na to, że OPEC powróci do prób utrzymywania limitu produkcji ropy w kartelu - limitu, który co prawda istniał, jednak w ostatnich latach zupełnie nie odzwierciedlał rzeczywistości. Obecne porozumienie to jednak dopiero początek - już w listopadzie kraje OPEC będą dokładnie ustalać limity produkcji dla poszczególnych krajów kartelu, a także włączą do porozumienia Rosję.
W rezultacie, notowania ropy naftowej wyraźnie wzrosły. Wczorajsza sesja zakończyła się niemal 6-procentową zwyżką cen ropy Brent i dotarciem notowań tego surowca do okolic 49,50 USD za baryłkę. Poziom 50 USD pozostaje wciąż ważną techniczną barierą.
Paweł Grubiak - prezes zarządu, doradca inwestycyjny w Superfund TFI