Polska ma wszelkie atuty, by stać się centrum przemysłu farmaceutycznego Europy Środkowo-Wschodniej, ale potrzebna jest do tego polityki wsparcia sektora w kraju oraz w eksporcie, uważa wiceprezes Polpharmy Rajmund Martyniuk.
"Rynek wewnętrzny jest dobrą bazą do rozwoju przemysłu farmaceutycznego, ale nie chcemy na tym poprzestawać. Polpharma może być liderem i motorem branży - czy to w zakresie produkcji leków tradycyjnych, czy innowacyjnych - nie tylko w Europie Wschodniej. Polska ma wszelkie atuty, by być centrum przemysłu farmaceutycznego środkowo-wschodniej części Europy" - powiedział Martyniuk podczas panelu w czasie IX Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
"Posiadamy wieloletnie tradycje w produkcji leków, nowoczesne zakłady farmaceutyczne, solidne know-how oraz wykwalifikowaną kadrę. Brakuje za to polityki wsparcia w kraju oraz polityki wsparcia w eksporcie. Trudno zdobywać nowe rynki, walcząc o życie na rodzimym, tymczasem zwiększenie skali powoduje obniżenie kosztów jednostkowych (cen leków) oraz zwiększenie inwestycji" - wskazał wiceprezes.
Przemysł farmaceutyczny w Polsce zatrudnia bezpośrednio 22 tys. osób, ale generuje ponad 100 tys. miejsc pracy. Uczestnicy panelu wskazywali, że większy kapitał ludzki oraz wysoka produktywność firm farmaceutycznych przekładają się na wyższe płace niż w innych sektorach.
Eksport produktów polskiego przemysłu farmaceutycznego cechuje się wysoką dynamiką wzrostu. Wartość eksportu leków z Polski wynosi 3 mld USD. Największym problemem branży jest wysoka importochłonność ze względu na duży udział leków importowanych w koszyku leków refundowanych. Import produktów farmaceutycznych nadal przewyższa eksport, jednak różnica ta od 2012 r. systematycznie maleje, podkreślali eksperci.
"Sektor farmaceutyczny przyczynia się do wzrostu ogólnego poziomu innowacyjności polskiej gospodarki i generuje większość produkcji i eksportu określanego jako zaawansowany technologicznie. Krajowy przemysł farmaceutyczny wydaje więcej na badania i rozwój niż inne sektory gospodarki" - powiedziała podczas panelu prof. Katarzyna Śledziewska z Uniwersytetu Warszawskiego.
Jak wskazali uczestnicy panelu, firmy farmaceutyczne w Polsce prawie 8,5% zysku przeznaczają na badania i rozwój. W innych sektorach gospodarki firmy średnio przeznaczają na to jedynie 1% swojego zysku. Po uwzględnieniu efektów pośrednich i dochodowych sektor farmaceutyczny generuje wpływy do budżetu w wysokości 2,6 mld zł.
Zgadzając się, że dla rozwoju branży ważna jest innowacja, eksperci podkreślali, że innowacja w farmacji to nie tylko nowe substancje czynne, ale też nowoczesne postacie leków i technologie produkcji, jakie są domeną krajowego przemysłu. Dużą rolę mają do odegrania - zdaniem uczestników panelu - także Ministerstwa - Zdrowia oraz Rozwoju. Jeśli uda się zrealizować chociaż część zapowiadanych inicjatyw, to branża może otrzymać duży impuls do rozwoju, a przez to wesprzeć całą gospodarkę, podsumowali eksperci.