Operator restauracji PolRest nie widzi uzasadnienia środowego, 40-proc. wzrostu wartości akcji na GPW, wynika z czwartkowego komunikatu spółki. Zarząd zapewnia, że nie prowadzi żadnych rozmów z potencjalnymi inwestorami i złożył do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa manipulacji kursem akcji.
_ Od daty opublikowania skonsolidowanego raportu półrocznego, za okres od 01 stycznia 2009 r. do 30 czerwca 2009 r., w którym zarząd emitenta niezwykle stanowczo informował, że sytuacja ekonomiczna spółki uległa drastycznemu pogorszeniu, nie miało miejsca jakiekolwiek zdarzenie, które mogłoby uzasadniać wczorajszy, gwałtowny wzrost notowań akcji spółki PolRest _ - czytamy w komunikacie.
Dodano, że we wszystkich kolejnych raportach okresowych, opublikowanych przez Spółkę po dniu 31 sierpnia 2009 roku zarząd, kierując się swoją najlepszą wiedzą, informował opinię publiczną, że sytuacja spółki - mimo działań podejmowanych dla jej poprawienia - ulega dalszemu, systematycznemu pogorszeniu aż do obecnego poziomu, który z całą odpowiedzialnością określić należy mianem skrajnie trudnej, a także, że brak jest realnej nadziei na zmianę tego stanu rzeczy.
_ Odnosząc się zatem, do mającego miejsce 14 kwietnia 2010 roku nagłego wzrostu notowań akcji spółki pod firmą PolRest, zarząd emitenta kategorycznie oświadcza, iż zdarzenie to nie jest w jakimkolwiek stopniu konsekwencją poprawy sytuacji w spółce. W szczególności zarząd spółki uważa za swój obowiązek zapewnić wszystkich zainteresowanych, że ani on sam, ani też żaden podmiot działający na jego zlecenie, nie prowadzi obecnie jakichkolwiek rozmów, czy negocjacji, których przedmiotem miałoby być przejęcie spółki pod firmą PolRest przez inną spółkę lub też pozyskania przez PolRest inwestora strategicznego _ - czytamy dalej.
Zarząd spółki w szczególności zaprzecza uporczywie rozpowszechnianym na rozmaitych forach dyskusyjnych informacjom, jakoby rozmowy na temat przejęcia lub dokapitalizowania apółki prowadzone były z notowanymi na GPW spółkami branżowymi, czyli: AmRest Holdings, Sfinks Polska lub Polskie Jadło. _ Dotyczące zasygnalizowanych kwestii negocjacje, nie są również przez zarząd spółki pod firmą PolRest lub na jego zlecenie prowadzone z żadnymi osobami fizycznymi lub spółkami nie notowanymi na GPW _, podano także.
_ W ocenie Zarządu spółki pod firmą PolRest S.A. jedynym zatem uzasadnieniem wspomnianego wyżej wzrostu notowań akcji spółki, w niespotykanej wcześniej skali, może być wynikiem wyłącznie operacji finansowych o charakterze spekulacyjnym _ - podsumowano w komunikacie.
Zarząd spółki zdecydował się złożyć dziś do Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) doniesienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia w dniu 14 kwietnia 2010 roku, przez nieznane zarządowi Emitenta podmiot lub podmioty, przestępstwa manipulacji instrumentem finansowym, tj. akcjami spółki pod firmą PolRest.
PolRest zaprzestał prowadzenia podstawowej działalności w połowie lutego 2010 r. Firma poinformowała wówczas, że nie widzi możliwości kontynuowania działalności przez okres pełnych 12 miesięcy roku 2010 i koncentruje działania na ustaleniu z wierzycielami warunków spłaty zobowiązań.
Narastająco w I-IV kw. 2009 roku spółka miała 27,20 mln zł skonsolidowanej straty netto wobec 1,87 mln zł straty rok wcześniej, przy przychodach odpowiednio 30,82 mln zł wobec 42,69 mln zł.
