- poinformowała PAP osoba zbliżona do obligatariuszy.
"Stanowisko obligatariuszy jest takie same jak stanowisko Elektrimu" - powiedział rozmówca PAP.
Dodał, że oferta Deutsche Telekom jest za niska, gdyż nie pozwala Elektrimowi spłacić zadłużenia wobec obligatariuszy wynoszącego 450 mln euro.
Pod koniec sierpnia Deutsche Telekom złożył Elektrimowi i Vivendi ofertę kupna 51 proc. Polskiej Telefonii Cyfrowej za 1 mld euro.
Ofertę DT od razu poparł francuski Vivendi, który ma decydujący głos w Elektrimie Telekomunikacja, kontrolującego PTC.
Elektrim jednak uważa, że Vivedni mimo przewagi w radzie nadzorczej ET, nie może samodzielnie podjąć decyzji o sprzedaży PTC.
Spór dotyczy trzeciej umowy inwestycyjne z września 2001 roku zawartej pomiędzy Vivendi a Elektrimem. Vivendi w niej zobowiązał się, że wystąpi po specjalne pozwolenia m. in. UOKiK. Jednak do tej pory to się nie stało, wobec czego umowa nie obowiązuje w całości.
Brak ważnej umowy oznacza, że interesy Elektrimu w ET nie są dobrze chronione, a spółka nie ma większego wpływu na to, co się dzieje w ET.
W pierwszym tygodniu sierpnia Elektrim wystąpił do sądu arbitrażowego z pozwem, którego celem było stwierdzenie obowiązywania w całości trzeciej umowy inwestycyjnej.
Zdaniem Elektrimu, zgodnie z zapisami kodeksu cywilnego istnieje dwuletni okres, żeby zwrócić się po stosowne pozwolenia. Vivendi po takie pozwolenia się nie zwrócił, więc Elektrim skierował sprawę do arbitra o uznanie obowiązywania podpisanej umowy w całości.
Vivendi wystąpił w tej sprawie z kontrpozwem. Pod koniec sierpnia Elektrim SA złożył także pozew przeciwko Elektrimowi Telekomunikacja w Sądzie Arbitrażowym przy Krajowej Izbie Gospodarczej, by ten nie podejmował kroków będących w sprzeczności z obowiązującą zdaniem Elektrimu trzecią umową inwestycyjną.