Amazon, a więc największy na świecie sklep internetowy, znany jest z otwartości na nowe technologie. Wystarczy wspomnieć o pomyśle sklepu bez kas, w którym klienci po prostu wkładają produkty do koszyka, a kwota do zapłacenia naliczana jest automatycznie.
Władze Amazon.com postanowiły też kilka lat temu zautomatyzować proces rekrutacji pracowników w ten sposób, że komputer sam analizowałby CV kandydatów i na tej podstawie typowałby kilku najlepszych. Okazuje się jednak, że nie można ufać bezgranicznie sztucznej inteligencji. Firma zrezygnowała z systemu, bo - jak się z czasem okazało - dyskryminował on kobiety - donosi agencja Reuters.
Jak to działało? Specjalny system był oparty na danych z rekrutacji w Amazon z poprzednich 10 lat. W większości zatrudniani byli mężczyźni, co stanowi normę w tej branży, stąd preferowane były CV jednej płci. Na zatrudnienie w czasie działania systemu rekrutacyjnego szans nie miała m.in. żadna z absolwentek dwóch szkół wyższych dla kobiet.
Na jaw wyszło, że z systemu, nad którym Amazon pracował od 2014 roku, zrezygnowano na początku 2017 roku. Firma najnowszych doniesień oficjalnie nie komentuje, ale twierdzi, że w rekrutacji kieruje się różnorodnością i równością.
Od połowy 2015 roku liczba wszystkich pracowników Amazon na całym świcie zwiększyła się ponad trzykrotnie do prawie 576 tys.
To nie pierwsza porażka Amazona w wykorzystaniu nowych technologii. Kilka dni temu informowaliśmy o zawieszeniu systemu ocen pracowników w Polsce. Elektroniczny system rejestruje każdą czynność wykonywaną przez pracownika i sprawdza, czy wyrobił narzuconą normę.
System monitorował też błędy jakościowe. Dochodziło np. do sytuacji, w których pracownik odkładał jakąś paczkę na półkę z kodem, a kolejny, który szedł tą samą alejką, ją przekładał. Według systemu ten, który był na miejscu pierwszy, popełniał błąd. Choć faktycznie wcale nie musiał go popełnić.
Kilkukrotne niewyrobienie norm było, zgodnie z regulaminem pracy Amazona, podstawą do zwolnienia pracownika. Zdaniem związkowców narzucone im normy były jednak zbyt wysokie.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl