Warszawa, 04.05.2016 (ISBnews) - Blisko 79% firm z Polski wybrało Niemcy jako główny kierunek swojej ekspansji ze względu na dostęp do nowych rynków i klientów, poinformował dyrektor Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej Michael Kern. Ponad 47% działających tam firm oczekuje wzrostu obrotów w tym roku, a 30% zwiększenia nakładów inwestycyjnych.
"Po raz pierwszy przeprowadziliśmy badanie wśród polskich firm działających w Niemczech. Nie możemy jeszcze zaobserwować trendów, ale podczas kolejnej ankiety będziemy mogli porównać wyniki" - powiedział Kern podczas prezentacji wyników raportu pt. "Polskie firmy na niemieckim rynku - wyzwania, szanse, możliwości", przeprowadzonego przez Izbę wraz z PKO BP i kancelarią CMS.
Zdecydowana większość (96%) polskich przedsiębiorców prowadzących działalność w Niemczech ponowiłaby wybór tego kraju jako lokalizacji inwestycji. "Blisko 1/3 ankietowanych wymienia potrzebę zwiększenia skali działania, a ponad 20% - pozyskanie nowych kompetencji" - dodał Kern.
Dyrektor zwrócił uwagę, że 20% firm skorzystało z finansowania inwestycji w Niemczech, w tym ponad 57% skorzystało z usług niemieckich banków, a 28,6% z polskich banków. Ponad 47% działających tam firm oczekuje wzrostu obrotów w tym roku w porównaniu z ubiegłym rokiem, a 45,7%, że pozostaną one na obecnym poziomie. Z kolei 55,7% planuje inwestycje w tym roku na porównywalnym poziomie jak w 2015 r., a 30% oczekuje ich zwiększenia.
"W grudniu ubiegłego roku otworzyliśmy we Frankfurcie nad Menem pierwszy nasz zagraniczny oddział korporacyjny i nie ma tygodnia, abyśmy nie otrzymywali wielu pytań od polskich firm m.in. w jaki sposób otworzyć spółkę w Niemczech czy jak pozyskać finansowanie. Nam łatwiej na miejscu polskim firmom udzielać np. gwarancji przetargowych, gdyż znamy te spółki z Polski i ich spółki matki" - powiedziała dyrektor pionu bankowości międzynarodowej i transakcyjnej w PKO BP Magdalena Rokosz podczas konferencji.
Dodała, że bank podjął już decyzję o otwarciu podobnego oddziału w Czechach, gdzie również działa wiele polskich firm. "Zapewne otworzymy fizycznie nasz oddział w przyszłym roku" - powiedziała dyrektor.
Dyrektor departamentu wspierania małych i średnich firm w Ministerstwie Rozwoju Tomasz Salomon podkreślił, że władze będą wspierać polskie firmy zainteresowane udziałem w targach m.in. w Niemczech. "Będziemy wspierać te firmy w postaci dofinansowania ich w ramach nowej perspektywy unijnej" - dodał Salomon.
Według niego, w tym roku w największych targach przemysłowych w Hanowerze uczestniczyło mniej polskich firm niż w ubiegłym roku. "Podpisaliśmy umowę partnerską z targami w Hanowerze i w przyszłym roku oczekujemy, że przekroczymy liczbę stu firm polskich biorących udział w tych targach" - dodał.
Prawnik z kancelarii CMS Igor Stenzel zwrócił uwagę, że w Niemczech nasila się problem braku sukcesorów wśród lokalnych firm rodzinnych. "Założone często w okresie boomu pozjednoczeniowego firmy obecnie coraz częściej borykają się z brakiem następcy, który zechciałby kontynuować działalność biznesową. Jest to również szansa dla polskich firm, które poprzez odpowiednie przejęcia mogą wykorzystać potencjał tej firmy i skorzystać z jej już znanej marki na tym rynku" - dodał.
Jego zdaniem, jeżeli polska firma chce rozpocząć działalność w Niemczech, powinna rozpocząć od założenia spółki, co znacznie uwiarygodnia taką firmę na tamtejszym rynku lokalnym.
"Po wygraniu przetargu w Berlinie dla S-Bahn-y otrzymaliśmy sugestię, że powinniśmy otworzyć spółkę w Niemczech, co zrobiliśmy i jesteśmy z tego faktu bardzo zadowoleni. Myślę, że w najbliższym czasie podpiszemy dwa kolejne kontrakty w Niemczech" - powiedział prezes spółki Agat Zbigniew Winkiel.
Dodał, że jego spółce udało się wygrać przetarg w Berlinie ze względu na doświadczenie. "Kryterium cenowe jest brane pod uwagę w tym kraju przy ogłaszaniu tego typu przetargów, ale znajduje się ono dopiero na dalszych pozycjach. W naszym kraju, niestety, przede wszystkim wciąż liczy się cena" - powiedział Winkiel.
Badanie wśród polskich firm zostało przeprowadzone w styczniu i lutym br. Wzięło w nim udział 70 przedsiębiorstw z tego ponad 34% to firmy usługowe, blisko 29% reprezentowało przemysł przetwórczy, 20% handel, 15,7% budownictwo i 1,4% zaopatrzenie w energię elektryczną/wodę. Według Izby, w Niemczech działa już około 1500-1700 firm z polskim kapitałem.