Po tym, jak rada nadzorcza Grupy Lotos odwołała prezesa Pawła Olechnowicza, minister skarbu Dawid Jackiewicz zapewnił, że rada nadzorcza innej spółki z udziałem Skarbu Państwa - PKO Banku Polskiego - nie wyraziła niezadowolenia z działalności prezesa.
- Pan prezes Jagiełło śpi spokojnie. Rada nie dała wyrazu niezadowolenia z działalności prezesa - powiedział Jackiewicz podczas konferencji prasowej.
W końcu lutego Jackiewicz zapowiadał, że nowa rada nadzorcza PKO BP przeprowadzi ocenę pracy zarządu i wskazywał, że od tej oceny będzie zależało, czy współpraca z prezesem Zbigniewem Jagiełłą będzie kontynuowana.
W środę rada nadzorcza grupy Lotos odwołała ze składu zarządu prezesa Pawła Olechnowicza (który pełnił tę funkcję 14 lat), a także wiceprezesa ds. strategii i rozwoju Marka Sokołowskiego i wiceprezesa ds. poszukiwawczo-wydobywczych Zbigniewa Paszkowicza. Jednocześnie zdecydowała o delegowaniu przewodniczącego rady Roberta Pietryszyna do czasowego wykonywania czynności prezesa do czasu powołania nowego, jednakże na okres nie dłuższy niż trzy miesiące.
Dotychczasowi członkowie zarządu zostali odwołani z zachowaniem okresu wypowiedzenia wynikającego ze stosunku pracy - Myślę, że rada nadzorcza musiała to dobrze przemyśleć - powiedział Jackiewicz, zapytany o komentarz do odwołania prezesa grupy Lotos.
Dodał, że nie ma obaw co do pełnienia obowiązków przez Roberta Pietryszyna. Wskazał też, że na pewno nie będzie on pobierał wynagrodzenia w dwóch spółkach. W styczniu Pietryszyn został członkiem zarządu PZU.
Wcześniej wskazywał, że ministerstwo jest "bardzo zatroskane" sytuacją w grupie Lotos i że spółka potrzebuje planu stabilizacji finansowej.