"Nasza polityka dywidendowa zakłada zwiększenie jej mniej więcej o 10% rocznie. Na pewno nie skokowy wzrost, ani specjalnie znaczący. Całą resztę zysku chcemy reinwestować, gdyż czekają nas duże inwestycje" - powiedział Piechocki w rozmowie z ISBnews.
"Niezależnie od tego, że będziemy mieli dużo gotówki, chcemy być silni finansowo. To daje nam bezpieczeństwo nawet przy najgorszych scenariuszach, po to, żeby nie zdarzył się jakiś kolejny kryzys, w którym zmuszeni bylibyśmy do emisji obligacji zamiennych na akcje. Moim zadaniem jest dbać o długofalowe bezpieczeństwo finansowe tej firmy i dawać zyski wszystkim, którzy w nas wierzą i nam zaufali" - podkreślił prezes.
W kwietniu br. zarząd LPP zarekomendował przeznaczenie 65,63 mln zł z zysku za 2016 r. na dywidendę, co oznaczało wypłatę w wysokości 36 zł na akcję lub 35,74 zł na akcję, w przypadku realizacji uprawnień związanych z warrantami subskrypcyjnymi. W czerwcu na walnym akcjonariusze LPP jednogłośnie zdecydowali o przeznaczeniu na wypłatę dywidendy kwoty 65 531 268 zł z zysku za 2016 r.
W okresie I-III kw. 2017 r. spółka miała 141,36 mln zł skonsolidowanego zysku netto przypisanego akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 17,74 mln zł zysku rok wcześniej, przy przychodach ze sprzedaży w wysokości 4 880,52 mln zł w porównaniu z 4 165,64 mln zł rok wcześniej. W ujęciu jednostkowym zysk netto w okresie I-III kw. 2017 r. wyniósł 145,97 mln zł wobec 71,03 mln zł zysku rok wcześniej.
LPP zarządza markami modowymi Reserved, Cropp, House, Mohito i SiNSAY. Spółka jest notowana na GPW w Warszawie od 2001 roku. Skonsolidowane przychody LPP ze sprzedaży sięgnęły 6,02 mld zł w 2016 r.
Marek Knitter