Inwestorzy instytucjonalni mogą dać nowe "paliwo" dla rynku mieszkaniowego w Polsce, gdy odpłyną z niego bardzo aktywni obecnie indywidualni klienci inwestycyjni, uważa prezes Abadona i Murapolu Michał Sapota. Rozważa on utworzenie funduszu inwestycyjnego działającego w mieszkaniówce, choć - w jego opinii - lepszy byłby REIT. Na tego typu strukturę nie pozwala jednak obecny projekt ustawy.
"Dzisiejsze rekordy na rynku deweloperskim wynikają przede wszystkim ze wzrostu liczby klientów gotówkowych, traktujących zakup mieszkania jako inwestycję. W mojej opinii, odpowiadają oni za 40-45% globalnej sprzedaży. Jest jednak pytanie o zachowanie tej grupy w dłuższym terminie. Jeżeli faktycznie pojawi się inflacja i presja na wzrost stóp procentowych, a w ślad za tym wzrośnie oprocentowanie depozytów bankowych mogą odpłynąć z tego rynku" - powiedział Sapota w rozmowie z ISBnews.
Według niego, ryzyko takie jest realne. Gdyby wystąpiło, nowym "paliwem" do wzrostów na rynku mogłaby się stać działalność inwestorów instytucjonalnych.
"U nas praktycznie nie ma inwestorów instytucjonalnych w mieszkaniówce; pojawiają się tylko pojedyncze transakcje. A tymczasem to jest jakaś alternatywa, która może sprawić, że rynek nie tylko się nie 'obsunie', ale zyska nowe paliwo do wzrostów" - powiedział Sapota.
"My też pracujemy nad funduszem inwestycyjnym" - dodał.
Wskazał ponadto, że obecny projekt ustawy o spółkach rynku wynajmu nieruchomości (SRWN - przyszły polski odpowiednik funduszy typu REIT) wyklucza tworzenie mieszkaniowych REIT-ów, które mogłyby inwestować w duże pakiety mieszkań na wynajem.
"Gdyby ustawa w ostatecznym kształcie się zmieniła - wtedy poważnie rozważymy utworzenie takiego podmiotu, a następnie wprowadzenie go na giełdę. Mamy kompetencje, żeby to zrobić, co więcej możemy to zrobić taniej niż struktury funduszowe tworzone pod TFI" - wyjaśnił.
Sapota, podejmując temat rządowego programu Mieszkanie Plus przede wszystkim wskazał, że jego funkcjonowanie w praktyce stanowi na razie niewiadomą.
"Dużo zależy od tego, jak to wyjdzie w praktyce. Jeżeli w takim kształcie, jak zapowiadano, to co do zasady wydaje się, że to będzie program komplementarny do działań deweloperów. Państwo obejmie segment rynku, który i tak z ich perspektywy jest nieaktywny. Więc nie powinno się to odbić negatywnie na rynku deweloperskim" - powiedział.
Podkreślił, że wiele aspektów funkcjonowania programu - na przykład mechanizm weryfikacji komu naprawdę przysługują tanie mieszkania - stanowią znaki zapytania.
"My jesteśmy w stanie budować za 2 000 zł do 1 m2 PUM. Nawet w technologii tradycyjnej, jeśli to będzie prosty, 4-kondygnacyjny budynek, bez garaży, na terenie uzbrojonym przez samorząd. Moglibyśmy taki element działalności wprowadzić do Abadona. Bo to daje nam wzrost skali, a przy dużym obrocie w poszczególnych zakresach usług czy materiałów możemy zyskać rabaty i przez to zwiększyć rentowność" - wyjaśnił.
"Więc jestem w stanie to sobie wyobrazić i przystąpić do Programu, ale najpierw musimy się przekonać, jak Mieszkanie+ będzie działać" - podsumował.
Abadon Real Estate należy do holdingu Murapol. Oferuje obsługę pełnego cyklu inwestycyjnego projektów nieruchomościowych, w tym akwizycje nieruchomości, usługi architektoniczne, generalne wykonawstwo, ogólnokrajowy handel materiałami budowlanymi, usługi sprzedaży oraz komercjalizacji, usługi wykańczania mieszkań pod klucz oraz facility management, usługi księgowo-rachunkowe, controling finansowy oraz obsługę marketingowo-reklamową.
Murapol jest ogólnopolskim holdingiem inwestycyjnym działającym w obszarze budownictwa mieszkaniowego. W 2015 roku Murapol sprzedał 2 400 mieszkań.
Tomasz Chaberko
