"PZ Cormay znajduje się w kluczowym dla spółki i jej akcjonariuszy momencie rozwojowym. Po kilku latach prac jesteśmy u progu wprowadzenia na rynek trzech analizatorów własnej konstrukcji: hematologicznych Hermes Senior i Junior oraz biochemicznego Equisse, które stanowić dla nas będą przepustkę do największej i najbardziej intratnej części rynku diagnostyki IVD. Aby zakończyć przygotowanie analizatorów do komercjalizacji i skutecznie wprowadzić je na rynek konieczne jest zapewnienie firmie dodatkowych źródeł finansowania. Jako zarząd spółki uznaliśmy, iż pozyskanie tych środków w drodze emisji akcji jest obecnie najdogodniejszym dla spółki i jej akcjonariuszy rozwiązaniem" - powiedział Płocica w rozmowie z ISBnews.
Podkreślił, że spółka pracuje nad pozyskaniem alternatywnych dla emisji akcji źródeł finansowania rozwoju spółki, uwolnieniem kapitału spółki zamrożonego m.in. w nieruchomościach niezwiązanych z bieżącą działalnością firmy, pozyskaniem dotacji ze środków publicznych czy poprawą wyników z dotychczasowej działalności i zwiększeniem dodatnich przepływów z biznesu, tak by środki z ewentualnej emisji akcji były tylko jednym ze źródeł finansowania końcowych nakładów na projekty Hermes i Equisse.
"Tym niemniej dla szybkiego dokończenia i wyjścia na rynek z tymi kluczowymi dla spółki produktami zastrzyk kapitału wydaje się nam niezbędny. Alternatywą jest spowolnienie prac nad projektami analizatorów, co siłą rzeczy oddali perspektywę tak oczekiwanego przełomu w naszym rozwoju" - wskazał prezes.
Zarząd zawnioskował do walnego zgromadzenia o emisję akcji z wyłączeniem prawa poboru, ale Płocica podkreśla, że nie jest to propozycja niekorzystna dla indywidualnych akcjonariuszy.
"Emisja prywatna jest najszybszym i najtańszym rozwiązaniem, szczególnie biorąc pod uwagę, iż planujemy zwiększenie ogólnej liczby akcji spółki o 7 mln akcji, wobec ponad 77 mln już wyemitowanych akcji. Co ważne, ewentualna emisja akcji zostanie objęta co najmniej po cenie 1 zł za akcję, czyli co najmniej z kilkunastoprocentową premią wobec obecnej wyceny rynkowej akcji. Propozycję dokapitalizowania spółki na takich warunkach trudno uznać za niekorzystną dla spółki, czy krzywdzącą dla indywidualnych akcjonariuszy" - podkreślił prezes.
Przyznał, że zarząd liczył się z możliwością braku decyzji w kwestii tej emisji na odbytym 27 czerwca zwyczajnym walnym zgromadzeniu, ze względu na obecną strukturę akcjonariatu.
"Liczyliśmy się z taką ewentualnością i koniecznością zwołania kolejnego walnego zgromadzenia, które będzie mogło przyjąć uchwałę ws. podwyższenia kapitału bez obowiązku kworum. Projekt ten trafi ponownie pod głosowanie akcjonariuszy na NWZ zwołanym na 7 sierpnia" - dodał Płocica.
Zwyczajne walne zgromadzenie przyjęło natomiast uchwałę w sprawie programu motywacyjnego, zgodnie z którym kadra menedżerska, w tym zarząd, ma otrzymać warranty subskrypcyjne uprawniające do objęcia do 3,86 mln akcji spółki.
"Celem, jaki stawiają przed menedżerami Cormay akcjonariusze, jest znaczący wzrost wartości spółki dla właścicieli w najbliższych 2-3 latach. Ustanowienie programu menedżerskiego opartego o akcje wzmacnia wspólnotę interesu akcjonariuszy i menedżerów spółki, dodatkowo zmotywuje tych ostatnich do wytężonej pracy w najbliższych latach, której oczekiwanym efektem ma być znaczący, skokowy wzrost m.in. kursu akcji. Akcje będą mogły być obejmowane przez menedżerów po osiągnięciu rokrocznie stawianych celów za gotówkę, po cenie 1 zł za akcję, z istotną premią wobec obecnej wyceny rynkowej. Stanowi to najlepsze potwierdzenie wiary menedżerów w to, iż obecna kapitalizacja spółki jest niska i nie oddaje rzeczywistej wartości Cormay" - wskazał prezes w rozmowie z ISBnews.
Odnosząc się do wyników finansowych, Płocica powiedział, że spółka ma potencjał, by 2018 r. zamknąć wzrostem powtarzalnej EBITDA.
"Znaczący wzrost wyników będzie możliwy jednak dopiero po udanym, sukcesywnym wprowadzeniu na rynek analizatorów Hermes i Equisse" - podkreślił.
Przypomniał, że w 2017 r. spółka zakończyła prace nad pierwszą komercyjną wersją analizatora Equisse.
"Pierwsze egzemplarze urządzenia pracują już w wybranych laboratoriach na terenie Polski, a do końca roku spodziewamy się sprzedać pierwsze analizatory na rynkach zagranicznych. W 2019 r. zamierzamy wprowadzić na rynek, do otwartej sprzedaży, drugą, tańszą w produkcji wersję Equisse. Liczymy, iż do końca 2018 r. nastąpi rejestracja analizatora Hermes Senior. Po przejęciu, w drugiej połowie 2017 r., rozwoju tego projektu od zewnętrznej firmy przez wewnętrzny zespół deweloperski Cormaya udało się nam wyeliminować kilka istotnych wad konstrukcyjnych, obniżających dokładność i powtarzalność badań. Jesteśmy na najlepszej drodze ku temu, by w 2019 r. wprowadzić urządzenie do otwartej sprzedaży" - zapowiedział Płocica.
Również w przyszłym roku na rynek trafić ma Hermes Junior. W porównaniu do pierwotnych planów PZ Cormay ma znaczące opóźnienie czasowe, ale - jak podkreślił prezes - spółka zbliża się do debiutu rynkowego nowych urządzeń.
"Nie należy oczekiwać skoku przychodowego już w 2019 r., a raczej początku efektu kuli śniegowej, stopniowego wzrostu przychodów i zysków. Pamiętajmy o specyfice tych urządzeń. Hermes Senior i Junior oraz Equisse to pierwsze większe analizatory w ofercie Cormay, znacząco wydajniejsze niż obecne urządzenia w naszej ofercie. Wydajność, rozumiana jako ilość realizowanych badań na godzinę, przekłada się na zużycie odczynników do badań, a to właśnie ich produkcja i sprzedaż jest istotą naszego biznesu" - zaznaczył Płocica.
Wyjaśnił, że w dłuższym okresie to nie jednorazowa marża ze sprzedaży samych analizatorów, a "abonament" na zakup odczynników do nich będzie głównym źródłem dochodów spółki.
PZ Cormay to producent odczynników diagnostycznych i dystrybutor aparatury medycznej. Spółka jest notowana na rynku głównym GPW od 2008 r.
Lesław Kretowicz