Celem polskich władz jest utrzymanie szybkiego tempa wzrostu PKB tak, by niwelować różnice w zakresie rozwoju gospodarki i poziomu życia obywateli pomiędzy Polską a Europą Zachodnią, zadeklarował prezydent Andrzej Duda.
"Zasadniczym celem władz Polski jest, byśmy dorównali rozwojem gospodarki i poziomem życia obywateli do Europy Zachodniej. Dążymy do tego i ten trend - mam nadzieję - zostanie utrzymamy, bo rozwijamy się dynamicznie. Według agencji ratingowej Moody's, prognozowane tempo wzrostu PKB zostało podwyższone na ponad 4% w 2017 r. - to jest trend, który chcemy utrzymać" - powiedział Duda podczas otwarcia XXVII Forum Ekonomicznego w Krynicy.
Wczoraj Moody's podniósł prognozę tegorocznego wzrostu PKB Polski do 4,3% z 3,2%. Prognoza rządowa to 3,6%, ale przedstawiciele rządu sugerowali ostatnio, że widzą szanse na wzrost 4-procentowy.
Dodał, że wyniki gospodarcze Polski świadczą o bardzo dobrej polityce gospodarczej rządu. "Rząd działa skutecznie; jestem z tego bardzo zadowolony" - podkreślił prezydent.
"To, że jesteśmy członkiem UE jest dla absolutnie zdecydowanej większości Polaków wielką wartością; widzimy korzyści, które z tego płyną" - powiedział także Duda.
"Jesteśmy zwolennikami unii otwartych drzwi i UE powinna być otwarta na nowych członków" - wskazał też prezydent.
Według niego, Unia poradzi sobie z Brexitem, jeśli do niego ostatecznie dojdzie. Przestrzegł jednak, że jeśli UE będzie unią różnych prędkości - z silniejszymi możliwościami decyzyjnymi, by decydować o bycie innych krajów UE - to Unia straci na znaczeniu.
"Musimy Unię naprawiać, bo jest tego warta" - podsumował.