Biorą pod uwagę sprzedaż jednej z marek lub pozyskanie inwestora. Chętnych na akcje spółki nie było, a mogło to przynieść kilkanaście milionów złotych.
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce marek odzieżowych - Próchnik ma problem ze znalezieniem inwestorów. W oficjalnym komunikacie zarząd spółki przyznał, że nie znaleźli się chętni na zakup nowych akcji.
W grudniu akcjonariusze Próchnika zdecydowali o emisji nieco ponad 60 mln akcji serii O, gdzie nominalna wartość każdej miała wynosić 30 groszy. Dawałoby to w sumie około 18 mln zł.
W związku z brakiem zainteresowania, a więc i brakiem możliwości pozyskania w ten sposób pieniędzy, zarząd poinformował o rozpoczęciu przeglądu różnych opcji strategicznych. Mają one zapewnić inny sposób pozyskania środków m.in. na spłatę zobowiązań dalszy rozwój Próchnika.
"Na obecnym etapie będą rozważane wszelkie opcje, między innymi poszukiwanie dla spółki partnera lub inwestora branżowego" - wskazuje zarząd.
W ostatnim czasie w branży handlowej wiele podmiotów w ten sposób szuka możliwości uzyskania finansowania działalności. Ostatnio głośno było o poszukiwaniach inwestora przez sieć Piotr i Paweł.
Władze Próchnika nie wykluczają też sprzedaży aktywów, w tym części firmy wraz z jednym z posiadanych znaków towarowych: Rage Age lub Próchnik.
"Żadne decyzje nie zostały w tej materii podjęte" - podkreślają władze spółki.
Przegląd różnych opcji strategicznych stanowi element działań, mających na celu poprawę sytuacji finansowej spółki. Ostatnie cztery kwartały przynosiły same straty na poziomie wyniku netto. W tym czasie Próchnik był pod kreską 13 mln zł.