"Aukcja OZE pokazała, że energetyka wiatrowa na lądzie jest najtańszym źródłem wytwarzania energii elektrycznej, nie tylko w Europie, ale w Polsce. Już dzisiaj energetyka wiatrowa na lądzie obniża ceny. Z naszych wyliczeń eksperckich wynika, że każdy 1 000 MW zmiennego źródła energii, jakim jest dzisiaj głównie energetyka wiatrowa, wprowadzony do systemu obniża dziś ceny energii o 21 zł na MWh" - powiedział Gajowiecki podczas posiedzenia Parlamentarnego Zespołu ds. Górnictwa i Energii.
Wskazał, że takie obniżki będą możliwe także w następnych latach. W związku z wygranym przetargiem inwestorzy dostarczą do systemu 1 GW mocy w cenie średniej ok. 200 zł.
Z wyliczeń PSEW wynika przykładowo, że jeśli w środę rano cena energii kontraktowanej na przyszły rok wynosiła 277 zł/MWh, to przy dodatkowych 2 GW mocy z wiatru w systemie w przyszłym roku cena na giełdzie wynosiłaby 265 zł/MWh (o 12 zł/MWh mniej). Z kolei przy 4,5 GW więcej niż mamy dzisiaj cena spadłaby do 252 zł/MWh, czyli byłaby o 25 zł niższa niż obecnie.
"Możliwe, że te ceny byłyby jeszcze niższe, gdybyśmy nie byli w pułapce regulacyjnej, co by pozwoliło na zastosowanie najnowszych technologii, umożliwiających instalowanie maszyn o sprawności powyżej 40%" - podkreślił prezes.
Dzisiaj średnia sprawność w Polsce to 20%.
"Chcielibyśmy mieć możliwość inwestowania w energetykę wiatrową na lądzie bez jakiegokolwiek wsparcia" - powiedział Gajowiecki.
Pierwsze umowy pomiędzy wytwórcami energii wiatrowej a odbiorcami przemysłowymi zostały już zawarte.
Prezes PSEW zadeklarował też, że PSEW w ramach konsultacji Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. zgłosi propozycję kodeksu dobrych praktyk branży.