Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) stoi na stanowisku, że umowy o dzieło są nadużywane przez pracodawców w celu obniżenia kosztów pracy i w związku z tym zastanawia się nad objęciem ich składką emerytalno-rentową, poinformowała szefowa resortu Elżbieta Rafalska. Podtrzymała jednocześnie, że na razie w MRPiPS nie toczą się prace nad takim projektem.
"Ja bym była ostrożna z tym wychwalaniem zwłaszcza przedłużających się umów o dzieło, bo zawsze musimy myśleć o swojej przyszłości emerytalnej - niezależnie, ile mamy lat. Ta przyszłość emerytalna osób nieustannie zatrudnianych na umowę o dzieło jest iluzoryczna, nie gwarantująca uprawnień do przyszłych świadczeń. Chcę zwrócić uwagę na to, że umowy o dzieło są w Polsce nadużywane i są używane wtedy, kiedy powinna być zawarta umowa o pracę albo umowa-zlecenie" - powiedziała Rafalska w wywiadzie dla TVP Info.
Według niej, pracodawcy najczęściej chcą obniżyć koszty pracy, stąd proponują umowę o dzieło.
Minister przyznała, że jej resort liczył, iż problem ten zostanie rozwiązany w ramach prac - obecnie już zarzuconych - nad jednolitą daniną, w taki sposób, że oskładkowaniem zostaną objęte wszystkie formy zatrudnienia.
"Zastanawiamy się, ale bardzo spokojnie i uważnie - bo nie jest to problem ani nowy, ani łatwy, poprzednicy też się nad tym zastanawiali - dlatego, że tu nie można by pełnym oskładkowaniem objąć umów o dzieło; mogłoby to dotyczyć składki emerytalnej i rentowej, na pewno nie chorobowej" - dodała Rafalska.
"Ale chcę jasno zwrócić uwagę na to, że nie trwają nad tym jeszcze prace w Ministerstwie Rodziny. Pamiętamy po prostu, że w tym roku weszła stawka godzinowa, rynek trzeba też spokojnie monitorować, ale naprawdę przyglądamy się" - podsumowała minister.
Po tym, jak w ub. tygodniu Rada Ministrów przyjęła przegląd emerytalny, który zawiera rekomendacje wynikające ze szczegółowej analizy systemu emerytalnego, Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej podało, że nie pracuje nad konkretnymi zmianami prawnymi dotyczącymi systemu emerytalnego. Informowało wówczas także, że nie ma "w najbliższych planach" rozszerzenia zakresu ubezpieczeń społecznych, czyli ewentualnego objęcia nimi umów o dzieło. Resort zapowiadał, że będzie analizował sytuację na rynku pracy i efekty nowej stawki minimalnego godzinowego wynagrodzenia.