Zgoda amerykańskiego Senatu na plan budżetowy na 2018 roku otworzyła drogę do reformy podatkowej Trumpa. Trzy najważniejsze indeksy na Wall Street wyznaczyły kolejne historyczne maksima.
Senat USA zatwierdził plan budżetu państwa na 2018 r., dzięki czemu drzwi do reformy podatkowej prezydenta Trumpa stanęły otworem. Przewagą zaledwie dwóch głosów - tj. 51 do 49 - Republikanie zyskali możliwość przeprowadzenia cięć państwowych danin bez konieczności oglądania się na Demokratów - podaje agencja Reuters.
W dużej mierze dotyczyć będą podatków od firm, co oznacza dla nich większe zyski netto. A im one większe, tym większe zarówno inwestycje, jak i dywidendy dla akcjonariuszy. Choć oczekiwana podwyżka stóp procentowych Fed zadziała w drugą stronę (wyższe koszty kredytów dla firm), to jednak proponowane cięcia podatków będą miały większe znaczenie i napędzają kursy akcji spółek.
Trzy najważniejsze indeksy na Wall Street wyznaczyły swoje nowe rekordy zamknięcia. Dow Jones Industrial wzrósł o 0,71 proc. do 23 328,63 pkt. S&P 500 zyskał 0,51 proc. i zakończył dzień na poziomie 2575,21 pkt. Nasdaq Composite wzrósł 0,36 proc. i wyniósł 6629,05 pkt.
- W głowach zaświtała myśl, że z Kongresu może wyjść coś, co umożliwi reformę podatkową - ocenił cytowany przez PAP Paul Nolte z Kingsview Asset Management w Chicago. - Wszyscy już stracili nadzieję, a tu nagle, od strzału, pojawiła się szansa, że to naprawdę może się zdarzyć - dodał.
W przegłosowanej w piątek nad ranem ustawie budżetowej Senat USA zezwolił na zwiększenie deficytu w horyzoncie dekady o 1,5 bln USD.
Dzięki temu rezolucja będzie mogła być ostatecznie zatwierdzona przez Izbę Reprezentantów zwykłą większością głosów, podobnie jak ustawa o reformie podatków. Bez zwiększenia limitu deficytu, reforma potrzebowałaby w Senacie 60 głosów, choć Republikanie posiadają tam jedynie 52 mandaty - podaje PAP.
Komisje podatkowe obu izb Kongresu mają czas do 13 listopada na przedstawienie swoich projektów reformy podatkowej - zapisano w budżecie na 2018 r.
Gary Cohn, główny doradca ekonomiczny Trumpa, nie wybierze się z nim w 11-dniową podróż do Azji na początku listopada, by doglądać prac nad reformą - informuje w piątek Politico.
Kandydaci Trumpa na prezesa Fed. Na liście jest Yellen
Rynek ciągle czeka na nominację nowego prezesa amerykańskiej Rezerwy Federalnej.
Donald Trump w piątek wymienił Yellen wśród trójki najpoważniejszych kandydatów do fotela szefa Fed, razem z Johnem Taylorem i Jeromem Powellem. Serwis Politico tego ostatniego wymienia jako wiodącego kandydata. Yellen daje najmniejsze szanse.
- Wielu ludzi mówi, że rozchodzi się wyłącznie o Taylora i Powella. Spotkałem się również z Janet Yellen, którą bardzo lubię, naprawę ją lubię. Mam więc trójkę, której się przyglądam i kilkoro innych. Podejmę decyzję niebawem - zaznaczył Trump w zapowiedzi wywiadu dla Fox News, który zostanie w całości wyemitowany w niedzielę.