Wersja ustawy przegłosowana w Senacie w sobotę zawierała poprawki wprowadzone na ostatnią chwilę. Przywróciły one tzw. alternatywny podatek minimalny (AMT) na poziomie 20 proc., który zapewnia, że osoby i przedsiębiorstwa, niezależnie od odliczeń, ulg i zwolnień zobowiązane są płacić określoną kwotę.
Amerykańskie firmy wyliczają teraz dwie kwoty podatku - jedną na podstawie aktualnej stawki podatku dochodowego (35 proc.), a drugą na podstawie AMT i ostatecznie płacą wyższą wartość.
Na zachowaniu AMT najwięcej straciłyby firmy technologiczne i użyteczności publicznej, które ponoszą duże wydatki kapitałowe. Kevin Brady, jeden z twórców reformy w IR, powiedział, że przy ustalaniu końcowej wersji legislacji, usunięcie zapisów o AMT będzie "jednym z priorytetów" - podaje PAP.
Teraz jest problem - Republikanie z Izby Reprezentantów chcieli usunięcia podatku. A obie izby parlamentu muszą ustalić jednolitą wersję ustawy.
Te rozgrywki nie służą notowaniom na Wall Street. Wszak od ponad roku wzrosty akcji opierały się nie tylko na wzroście zysków firm, ale i na planach podatkowych prezydenta Trumpa.
Jak szacuje Lindsey Bell, strateg inwestycyjny CFRA Research, tylko dzięki reformie zyski firm skoczą o około 9 proc. Jeśli Republikanie nie zdążą w terminie, cała reforma stanie pod znakiem zapytania. Stąd pogorszenie nastrojów na giełdzie w tym tygodniu.
We wtorek na zamknięciu sesji Dow Jones Industrial spadł o 0,45 proc., S&P 500 o 0,37 proc., a Nasdaq Composite stracił 0,19 proc.
Notowania akcji na Wall Street src="https://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1512370800&de=1512486000&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&w=605&h=284&cm=1&lp=1"/>
Najmocniej na indeksach odbił się spadek akcji Walt Disney Co (-2,7 proc.) po wiadomości, wskazującej że Disney zaoferował najlepszą cenę za przejęcie większości imperium medialnego Fox, wyprzedzając rywala Comcast Corp. Ten ostatni też tracił na giełdzie (-2,0 proc.).
Spółkom technologicznym nie udało się odrobić poniedziałkowych spadków, choć odbiły w górę. Na początku wtorkowej sesji indeks S&P information technology rósł jednak o aż 1,4 proc., by na koniec dnia zyskiwać tylko 0,2 proc.
Mimo zwyżek w pierwszej części sesji Facebook, Amazon, Alphabet i Netflix zakończyły dzień tylko lekkimi wzrostami. Nieznaczny spadek kursu odnotował Apple.