"Przez najbliższe 5 lat Ryanair podwoi liczbę pasażerów w Warszawie. Co najmniej 25 nowych połączeń i dodatkowe loty na istniejących trasach będziemy oferować z Modlina, jeśli PPL przestanie blokować rozwój tego portu, lub z lotniska Chopina w bezpośredniej konkurencji z LOT-em" - powiedział Komorek, cytowany w komunikacie.
"Jeśli LOT chce rozpocząć operacje z Modlina i płacić takie same stawki, jakie Ryanair płaci na podstawie oficjalnego cennika lotniska, LOT powinien przenieść część swojego ruchu do Modlina, a Ryanair jest gotów bezzwłocznie przenieść połowę swojego ruchu na lotnisko Chopina, co pozwoli liniom LOT i Ryanair obsługiwać po 1,5 miliona pasażerów rocznie w Modlinie i płacić dokładnie takie same opłaty lotniskowe" - dodał członek zarządu Ryanair.
Ryanair tym samym potwierdził dziś, że w ciągu najbliższych 5 lat podwoi liczbę pasażerów przewożonych na swoich lotach do Warszawy z 3 do 6 mln rocznie.
"Aby obsłużyć taki poziom ruchu, w porcie lotniczym Warszawa Modlin niezbędna jest rozbudowa infrastruktury, którą od prawie dwóch lat bezprawnie blokuje konkurujące z Modlinem lotnisko Warszawa Chopin. W grudniu 2017 r. Ryanair złożył oficjalną skargę w Departamencie Konkurencji Komisji Europejskiej na naruszenie konkurencji przez Polskie Porty Lotnicze - udziałowca i konkurenta lotniska Warszawa Modlin - poprzez uniemożliwianie rozbudowy infrastruktury w Modlinie" - czytamy dalej.
Media podawały wcześniej, że skargę na lotnisko w Modlinie do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) złożyły Polskie Linie Lotnicze LOT (PLL LOT). LOT zarzuca Mazowieckiemu Portowi Lotniczemu Warszawa-Modlin, że stworzył swojemu jedynemu przewoźnikowi, którym jest Ryanair, warunki eliminujące konkurencję.
Ryanair to niskokosztowy przewoźnik lotniczy, który operuje z ok. 200 lotnisk w ponad 30 krajach.