Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku powracają do wzrostów po spadku w poniedziałek o 2,5 proc. Na rynku pojawią się dane o zapasach surowca w USA.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 43,16 USD, po zwyżce o 52 centy, czyli 1,2 proc. Brent w dostawach na czerwiec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 50 centów, czyli 1,1 proc., i jest wyceniana po 44,98 USD za baryłkę.
Po południu wyliczenia dotyczące zapasów ropy w USA w ubiegłym tygodniu poda niezależny Amerykański Instytut Paliw (API), a w środę zrobi to już oficjalnie Departament Energii USA (DoE).
Notowania ropy naftowej w tym tygodniu src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1461567600&de=1461664800&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=oilc&colors%5B0%5D=%230082ff&fg=1&w=605&h=284&cm=0&lp=1&rl=1"/>
Analitycy oceniają, że w ubiegłym tygodniu zapasy ropy w USA wzrosły o 1,5 mln baryłek. - Ceny ropy powyżej 40 dolarów za baryłkę wyglądają coraz bardziej solidnie. Na rynkach nadal są jednak obawy związane z nadpodażą ropy i jest raczej mało prawdopodobne, aby rynek osiągnął równowagę - mówi Angus Nicholson, analityk IG Ltd. w Melbourne.
Podczas poprzedniej sesji ropa w USA staniała o 1,09 USD, czyli 2,5 proc., i kosztowała na zamknięciu handlu 42,64 USD za baryłkę. Wcześniej, przez cztery sesje, ropa w USA zdrożała o 9,9 proc.