Sejm obecnej kadencji prawdopodobnie zajmie się nowelizacją tzw. ustawy deweloperskiej (ustawa o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego, która wymaga zmian m.in. w zakresie umów rezerwacyjnych i rachunków powierniczych, zabezpieczających środki wpłacone przez klientów, uważają przedstawiciele Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy.
"Analiza minionych dwóch i pół roku obowiązywania ustawy deweloperskiej pokazuje, że regulacja ta była bardzo potrzebna. Przede wszystkim, dzięki niej w znacznie lepszej i bezpieczniejszej pozycji znalazły się podmioty nabywające nieruchomości na rynku pierwotnym, na co uwagę zwracają sami deweloperzy. Ustawa pomogła wyeliminować z rynku nieuczciwych inwestorów, którzy w niewłaściwy sposób dysponowali środkami wpłacanymi na ich konto przez kupujących, wielokrotnie pozbawiając ich dorobku całego życia. Ustawa posiada również wady, które ustawodawca powinien wyeliminować i miejmy nadzieje, że uczyni to w możliwie krótkim czasie" - powiedział dyrektor Działu Prawa Cywilnego i Postępowania Sądowego Kancelarii Sadkowski i Wspólnicy Mariusz Kowolik, cytowany w komunikacie.
Kancelaria podkreśla, że zarówno konsumenci, jak i deweloperzy, postulują za wprowadzeniem zmian do obecnie obowiązującej ustawy deweloperskiej.
"Już jesienią 2014 roku zapowiedziano nowelizację ustawy, a na początku 2015 złożono jej projekt. Niestety, nie przeszedł całego procesu legislacyjnego. Prawdopodobnie zajmie się nim Sejm obecnej kadencji. Nowelizacja miałaby wprowadzać nowe przepisy regulujące zawieranie tzw. umów rezerwacyjnych, która bez zawierania umowy deweloperskiej pozwalałaby na rezerwację konkretnego lokalu. Opłata za rezerwację miałaby wynosić 1% wartości lokalu i byłaby zaliczana na poczet ostatecznej ceny przy zawieraniu umowy deweloperskiej" - wskazano.
"Proponowane zmiany miałyby również dotknąć regulacji dotyczących mieszkaniowego rachunku powierniczego. Znowelizowane przepisy wyłączają możliwość założenia przez dewelopera otwartego mieszkaniowego rachunku powierniczego bez gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej. Za brak mieszkaniowego rachunku powierniczego deweloperowi ma grozić kara do dwóch lat pozbawienia wolności" - czytamy dalej.
Jak przypomina kancelaria, na rynku deweloperskim w Polsce 29 kwietnia 2012 r. "dokonała się rewolucja" związana z wejściem w życie nowej ustawy o ochronie praw nabywcy lokalu mieszkalnego lub domu jednorodzinnego. Jej uchwalenie było odpowiedzią na wielokrotne naruszenia przez deweloperów interesów nabywców mieszkań i domów na rynku pierwotnym.
Do momentu wejścia w życie nowych przepisów, deweloperzy wielokrotnie wykorzystywali środki wpłacane im przez kupujących do realizacji inwestycji, a gdy popadali w kłopoty finansowe, odzyskanie tych środków okazywało się niemożliwe. W celu ukrócenia tych praktyk wprowadzono obowiązek posiadania przez nich rachunków powierniczych otwartych lub zamkniętych. W przypadku tych pierwszych, gromadzone na nich środki wpłacane przez kupujących są wypłacane deweloperowi wraz z ukończeniem poszczególnych etapów inwestycji. W przypadku zamkniętych rachunkach powierniczych bank wypłaci deweloperowi całość środków dopiero w momencie przeniesienia własności nieruchomości na kupującego. Zmianami objęte zostały również wymogi dotyczące umowy deweloperskiej. Wprowadzono wymóg zawierania jej w formie aktu notarialnego. Niedochowanie tej formy powoduje jej nieważność. Ustawa określa też elementy, jakie dla swojej ważności powinna zawierać taka umowa. Do wejścia w życie ustawy deweloperskiej musiała bowiem spełniać jedynie
wymogi określone w kodeksie cywilnym, a deweloperzy stosowali wzorce umów, które były niejasne i mało korzystne dla nabywców.
Ustawa deweloperska nałożyła również na deweloperów obowiązek m.in. przygotowania prospektów informacyjnych każdej inwestycji, które zawierać mają m.in. dane dewelopera, informacje o inwestycji, o inwestycjach realizowanych w przeszłości czy o planowanych inwestycjach w okolicach 1 kilometra od nieruchomości.