"Trendy, które obserwujemy w Europie Zachodniej pokazują, że usługi monitoringu przekształcają się w 'self-monitoring', tzn. ludzie wraz z postępem technologii mają możliwość monitorowania domów samemu, np. dzięki aplikacjom" - powiedział Bartuszek w rozmowie z ISBnews.tv
Podobnie według niego stracą na znaczeniu usługi monitorowania pojazdów przy pomocy GPS, ponieważ wraz z wejściem ogólnoeuropejskigo systemu szybkiego powiadamiania o wypadkach drogowych eCall kompetencje te przejmą producenci samochodów.
"Wierzę natomiast, że usługi monitorowania pojazdów będą utrzymywały się w przypadku przewozów towarów wartościowych, gdzie musi to być wykonywane przez firmę profesjonalną" - dodał.
"Trendy, które widzimy w branży to jest inwestycja w technologię: rozwiązania związane z analityką obrazu, przesyłem danych, rozwojem dronów, a potem antydronów. A kolejnym krokiem będzie robotyzacja" - kontynuował prezes.
Według niego, ciekawym trendem w ochronie jest korzystanie z przetwarzania dużych zbiorów danych (big data).
"Chodzi o zbieranie i przetwarzanie danych o tym, co dzieje się na obiektach, gdzie i jakiego rodzaju występują zagrożenia, a następnie próbę przewidzenia i zapobiegania tym ryzykom. Tworzy się np. tzw. heat-mapy przestępstw na ulicach albo kradzieży w sklepie. Gdy wiemy, gdzie i kiedy występuje zagrożenie, można je wtedy zabezpieczać punktowo" - wyjaśnił Bartuszek, podkreślając, że takie rozwiązanie oznacza większą skuteczność bez zwiększania środków i nakładów.
Prezes Securitas w Polsce skomentował również trend regulacyjny branży ochrony w Polsce i Europie.
"Powinniśmy bardzo mocno zainwestować w jakość, certyfikację różnego rodzaju i licencjonowanie. Jakiś czas temu w Polsce deregulowaliśmy branżę, a teraz powinniśmy iść w kierunku regulacji i narzucenia standardów jakościowych" - podkreślił.
Według niego, coraz więcej klientów wykazuje zapotrzebowanie na usługi bardzo profesjonalne i to dobrze wróży branży pod kątem rozwoju technologii i innowacyjności.