Wtorkowa sesja na nowojorskich giełdach zakończyła się spadkami głównych indeksów. Przyczyną złych nastrojów były m.in. doniesienia o próbie bomby wodorowej w Korei Północnej.
Na zamknięciu Dow Jones Industrial spadł o 1,07 proc. do 21 753,31 pkt., Nasdaq Composite zniżkował o 0,93 proc. do 6375,57 pkt., S&P 500 spadł o 0,76 proc. do 2457,85 pkt.
- Napięcie geopolityczne związane z Koreą Północną było oczywiście najważniejszą kwestią dla rynków na dzisiejszej sesji - ocenił Rui De Figueiredo z Morgan Stanley Investment Management.
- Takie zdarzenia, z jakimi mieliśmy do czynienia w Korei Północnej, zwiększają szanse na powrót zmienności, a rynkowi dają okazję do korekty - dodał.
Po poniedziałkowej, świątecznej przerwie nastroje na Wall Street są negatywne, inwestorzy oceniają ryzyka geopolityczne po tym, jak w niedzielę doszło do przeprowadzenia szóstej i najsilniejszej próby nuklearnej Korei Północnej. Według północnokoreańskich mediów był to test ładunku wodorowego.
Po południu w centrum uwagi rynków znalazły się też dane makroekonomiczne zza Oceanu. Jak poinformował Departament Handlu USA zamówienia w przemyśle amerykańskim w lipcu spadły o 3,3 proc. mdm, co było zgodne z oczekiwaniami analityków.
Z kolei zamówienia na dobra trwałe w USA w lipcu spadły o 6,8 proc. m/m. Tu oczekiwano wzrostu wskaźnika o 1,0 proc. Zamówienia na dobra trwałe z wykluczeniem środków transportu wzrosły o 0,6 proc. m/m, po wzroście w czerwcu o 0,5 proc.