Poniedziałkowa, skrócona sesja na Wall Street przyniosła przewagę wzrostów. Handel był spokojniejszy ze względu na wtorkowe święto w USA.
Dow Jones Industrial wzrósł na zamknięciu o 0,61 proc. do 21.479,27 pkt. S&P 500 zwyżkował o 0,23 proc. do 2.429,01 pkt. Nasdaq Composite spadł o 0,49 proc. do 6.110,06 pkt.
Do wzrostów indeksu Dow Jones najmocniej przyczynił się Goldman Sachs, którego wycena rosła o ponad 2 proc. Mocno w górę szły też notowania innych banków - po 1-2 proc. drożały m.in. akcje Morgan Stanley, JP Morgan, Wells Fargo i Citgroup.
Poniedziałkowy handel na rynkach światowych był spokojniejszy ze względu na wtorkowe święto w USA - 4 lipca Amerykanie będą obchodzić dzień niepodległości.
W rozpoczynającym się tygodniu amerykańscy inwestorzy czekają na środową publikację protokołu z czerwcowego posiedzenia FOMC oraz piątkowy raport z rynku pracy USA (NFP) za poprzedni miesiąc. Natomiast już w poniedziałek na rynek spłynęły odczyty wskaźnika aktywności ISM w przemyśle za czerwiec oraz indeks PMI dla przemysłu za ten sam miesiąc.
Wskaźnik aktywności w przemyśle amerykańskim w czerwcu wyniósł 57,8 pkt. wobec 54,9 pkt. w poprzednim miesiącu - podał Instytut Zarządzania Podażą (ISM). Analitycy spodziewali się indeksu na poziomie 55,2 pkt.
Z kolei - jak podano w końcowym wyliczeniu - indeks PMI, określający koniunkturę w amerykańskim sektorze przemysłowym, przygotowywany przez Markit Economics, wyniósł w czerwcu 52 pkt. Rynek oczekiwał odczytu na poziomie 52,1 pkt. po tym jak w maju wskaźnik wyniósł 52,7 pkt.
Inwestorzy bacznie śledzą napływające na rynek dane makroekonomiczne w kontekście dalszych decyzji banków centralnych. Uczestnicy rynku spodziewają się ograniczenia luzowania monetarnego przez banki centralne na świecie, co dość jednoznacznie zasygnalizowali przedstawiciele Europejskiego Banku Centralnego, Banku Anglii, Narodowego Banku Czeskiego czy Banku Kanady.