Nowojorskie giełdy zakończyły dzień niewielkim wyhamowaniem po rekordowych wzrostach w ubiegłym tygodniu. Inwestorzy wciąż optymistycznie patrzą na rynek po danych z rynku pracy w USA.
Dow Jones Industrial Average na koniec dnia stracił 0,08 proc. i przyjął wartość 18529 pkt. Indeks S&P 500 spadł o 0,09 proc. do 2180 pkt., a kurs Nasdaq Comp. obniżył się o 0,15 proc. do 5213 pkt. Ze spółek wchodzących w skład indeksu Dow Jones największy pozytywny wpływ na jego notowania miał bank Goldman Sachs.
Poniedziałkowa sesja na Wall Street src="http://www.money.pl/u/money_chart/graphchart_ns.php?ds=1470639600&de=1470665100&sdx=0&i=&ty=1&ug=1&s%5B0%5D=S%26P&colors%5B0%5D=%230082ff&s%5B1%5D=DJI&colors%5B1%5D=%23e823ef&s%5B2%5D=Nasdaq&colors%5B2%5D=%23ef2361&fg=1&tiv=0&tid=0&tin=0&fr=1&w=605&h=284&cm=1&lp=2&rl=1"/>
- Ta chwilowa pauza jest czymś naturalnym i nieodzownym dla podjęcia przez rynki refleksji - ocenił Brad McMillan, szef działu inwestycji w Commonwealth Network. - Wszyscy zastanawiają się co dalej, mając świadomość wyjątkowości momentu, ale też bojąc się, że przegapią moment i zaczną tracić - dodał.
W centrum uwagi rynków znajdowały się wciąż lepsze od oczekiwań piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Z rządowego raportu na temat zatrudnienia w gospodarce USA w lipcu wynika, że utworzyła ona 255 tys. nowych miejsc pracy. Wynik ten był wyraźnie lepszy od oczekiwań, które mówiły o 180 tys.
Dane z rynku pracy sprawiły, że w ocenie rynków ponownie rośnie prawdopodobieństwo tego, iż Fed podniesie w tym roku stopy procentowe. Z notowań kontraktów terminowych wynika, że wyceniane jest ono na około 47 proc. Przed publikacją raportu z rynku pracy było ono wyceniane na 38 proc.
Rosną ceny ropy naftowej. Brent zwyżkuje o ponad 2 proc. i przekracza poziom 45 dolarów za baryłkę. Notowaniom surowca pomagają spekulacje, ze powrót spadków na rynek tego surowca w ostatnich dwóch miesiącach może zmusić OPEC do ponownego rozpatrzenia możliwości zamrożenia poziomów wydobycia. OPEC przeprowadzi nieformalne rozmowy na konferencji w Algierze - oświadczył kierujący organizacją Muhammad ibn Salih as-Sada, który sprawuje również funkcję ministra energetyki i przemysłu Kataru.
Jednocześnie jednak rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak oświadczył, że jego kraj nie dostrzega obecnie potrzeby zamrożenia poziomów wydobycia ropy naftowej. Nowak nie wykluczył jednak udziału Federacji Rosyjskiej w konferencji w stolicy Algierii.